Odnośniki
- Index
- Denise A Agnew [Daryk World 01] Daryk Hunter (pdf)
- Desiree Holt [Phoenix Agency 01] Jungle Inferno [EC Breathless] (pdf)
- Aubrey Ross [Enemy Embrace 05] Madam [EC Aeon] (revised) (pdf)
- Anna Leigh Keaton [Serve & Protect 01] Five Alarm Neighbor (pdf)
- Christle Gray Through Hell and High Water [Wild Rose] (pdf)
- Alan Burt Akers [Dray Prescot 06] Manhounds of Antares (pdf)
- Celeste Jones The Long Arm of the Law And Other Short Stories [DaD] (pdf)
- Dr Who New Adventures 41 Zamber, by Gareth Roberts (v1.0) (pdf)
- Hakan Nesser [Inspector Van Veeteren 03] The Return (pdf)
- Antonia Pearce [Menage Amour 68] Tropic of Desire (pdf)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ewagotuje.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Dobrowolnie złamiemy te bariery, złączymy wszystkie stoły razem i zrobimy
przyjęcie!
- To jest to, co przewidujesz? zwężam oczy starając się odwrócić całą jego energię.
Ale on po prostu się śmieje, nawet trochę nie urażony. Ten śmiech na zewnątrz tak
ciepły, angażujący i wszechogarniający nikt nie domyślał się jego podtekstu
strasznej
krawędz cienia złośliwości, ledwie ukrytego zagrożenia przeznaczonego wyłącznie
dla mnie.
- Uwierzę, kiedy to zobaczę mówi Haven ocierając czerwone okruchy z ust.
- Widząc to uwierzysz mówi Roman wpatrując się wprost w moje oczy.
- Więc co sądzisz o tym wszystkim? pytam, tuż po dzwonku, gdy Roman, Haven i
Miles poszli do klasy, a ja i Damen zostaliśmy w tyle.
- O czym wszystkim? pyta zatrzymujÄ…c mnie.
- O Romanie. I tych wszystkich jego bzdurach o rewolucji na lunchu? mówię,
rozpaczliwie weryfikując to, że nie jestem zazdrosna, zaborcza lub szalona to
Roman jest
naprawdę straszny i że to nie ma nic wspólnego ze mną.
Ale Damen wzrusza tylko ramionami. Jeśli nie masz nic przeciwko, raczej nie
chciałbym skupiać się teraz na Romanie. Jestem znacznie bardziej zainteresowany
tobÄ….
Przyciąga mnie do siebie, obdarzając mnie długim, głębokim, kradnącym oddech
pocałunkiem. I mimo tego, że stoimy na środku dziedzińca szkoły to tak jakby
wszystko
wokół nas przestało istnieć. Podobnie jak cały świat skurczył się do tego jedynego
punktu. A
gdy się od niego odrywam, jestem tak naładowana, tak rozgrzana i brak mi
powietrza, że
ledwo mogę mówić.
- Spóznimy się zarządzam w końcu biorąc go za rękę i ciągnąc w kierunku klasy.
Ale on jest silniejszy niż ja, więc po prostu stoi w miejscu. Tak sobie myślałem& co
ty na to, żebyśmy to pominęli? szepcze, usta mając na mojej skroni, policzku a
potem uchu.
Wiesz, po prostu urwiemy się na resztę dnia ponieważ istnieje tak wiele innych,
lepszych
miejsc gdzie możemy być.
Patrzę na niego niemal poddając się jego magnetyzmowi, ale potrząsam głową i
ciÄ…gnÄ™
go. Wiem, że skończył szkołę setki lat temu, a teraz uważa to wszystko za raczej
nudne. I
mimo tego, że także najczęściej uważam to za nudne, ponieważ po poznaniu
wszystkich tych
rzeczy, których próbują nauczyć to robi się naprawdę pozbawione sensu, to jednak
nadal
jedna z nielicznych rzeczy w moim życiu przez którą czuję się dość normalna. A od
czasu
wypadku, kiedy zdałam sobie sprawę że nigdy nie będę już normalna, cóż, to tym
bardziej
było dla mnie nagrodą.
- Myślałam, że powiedziałeś, że musimy utrzymać za wszelką cenę normalną
fasadÄ™*
- mówię ciągnąc go za sobą, kiedy niechętnie pozostaje w tyle. Nie uczestniczenie
w lekcji i
udawanie zainteresowania częścią tej fasady?
- Ale co może być bardziej normalne niż dwójka hormonalnych nastolatków,
opuszczająca szkołę i rozpoczynająca wcześniej weekend? Uśmiecha się, ciepło
jego
pięknych, ciemnych oczu prawie mnie skusiło.
Ale znowu potrząsam głową i konsekwentnie, ściskając go mocniej za rękę ciągnę w
kierunku klasy.
* - Façade to chyba fasada. :P
dziewiÄ…ty
Ponieważ jesteśmy przed nocą którą mamy spędzić razem, Damen nie jedzie ze
mnÄ… do
mojego domu. Zamiast tego dajemy sobie krótki pocałunek, i ruszam na podbój
centrum
handlowego.
Chcę kupić coś na dzisiejszy wieczór - coś w czym pójdę na występ
Milesa, i coś na moją dzisiejszą randkę - coś nowego, w czym mogłabym
zadebiutować. Ale
po sprawdzeniu godziny na zegarku i zauważeniu iż nie mam tyle czasu ile
myślałam,
zastanawiam się czy mam już wszystko na nasze spotkanko z Damenem. Zmierzam
na
parking i zastanawiam się czy udałoby mi się znalezć Haven. Tak naprawdę ostatnio
oddaliłyśmy się do siebie, po tej całej aferze z Driną i po tym jak spotkała Josha,
mniej
gadamy w szkole i wgl. Mimo tego, że udało mi się ją odwieść od tych jej grup
wsparcia.
Teraz jej rytuał po szkole to zwiedzanie ulic i zaułków a pózniej obżeranie się
ciasteczkami,
co jak by trochę wpędza ją w uzależnienie. I mimo tego że nie widujemy się zbyt
często to
wydaje się szczęśliwa. I cieszę się że w końcu znalazła sobie kogoś kto nie tylko ją
lubi ale
jest też dla niej po prostu dobry. Ale ostatnio mi jej zaczyna brakować i myślę, że
trochÄ™
czasu spędzonego razem dobrze na zrobi.
Pojechałam do niej, a tam co widzę? Ją i Romana opierających się o jego czerwony,
sportowy
samochód vintage, obserwuje ich i widzę jak Haven chwyta go za rękę i śmieje się z
czegoÅ›
co on powiedział. A jej czarne obcisłe dżinsy, czarny skurczony sweter, i celowo
niechlujnie
ufarbowane czarne włosy z czerwonymi pasemkami tak świetnie kontrastują z jej
różową aurą
która się rozwija dopóki dopóty nie pochłonie ich obojga. I śmiem twierdzić ze będzie
tak jak
iż Josh
niedługo zostanie wymieniony. I choć jestem zdecydowana zatrzymać się to Roman
oglÄ…da
siÄ™ przez ramiÄ™ i patrzy akurat w mym kierunku i patrzy na mnie takim wzrokiem...
Takim
natarczywym nieznośnym -że łamie swoje postanowienie i ruszam dalej.
Bo pomimo, że moi przyjaciele lubią go i wszyscy myślą że jest taki cool, i nawet że
lista A
się z nimi zgadza, a nawet po mimo tego że Damen nie odczuwa najmniejszego
strachu - nie
lubiÄ™ go.
Nawet jeśli nie mam podstaw aby mieć takie uczucia w stosunku do niego, to faktem
jest to:
Ten nowy facet naprawdÄ™ przyprawia mnie o
dreszcze.
Ponieważ jest gorąco, to udaje się do krytego centrum chanowego Mall of South
Coast Plaza
w przeciwieństwie do reszty ludzi którzy prawdopodobnie udadzą się do centrum na
zewnÄ…trz
Fashion Island.
Ale ja nie jestem z tond. Jestem OregankÄ…. Co oznacza ze jestem przyzwyczajona
do mojej
pogody wiosną. Nie jest gorąco, niebo jest zachmurzone, a także jest mnóstwo błota.
Jak
prawdziwa wiosna. Nie taka gorąca, dziwna nienaturalna, jakby wiosna chciało się
przekazać
już lato. I z tego co słyszałam jeszcze się pogorszy. Dlatego coraz bardziej brakuje
mi domu.
Normalnie unikam takich miejsc przepełnienie światła i hałas, a co ważniejsze energii
tłumu,
co stawia mnie na krawędzi psychicznego załamania nerwowego. I bez Damena przy
moim
boku który robi za moją tarczę, wracam więc mając przy
swym boku iPoda.
Choć muszę założyć (znowu) kaptur i okulary w celu zagłuszenia hałasu jak dawniej.
Skończyłam z byciem dziwaczką. Zamiast tego
skupiam moją uwagę na tym co słuszne i blokuje (staram się) wszystko perfekcyjnie,
tak
jak Damen nauczył mnie to robić. Ale teraz wkładam słuchawki do uszu i podkręcam
muzykÄ™
na full, co
pozwala na zagłuszenie tego wszystkiego ( wszystko by było normalne gdybym nie
widziała przed sobą kolorowych aur). I patrzę
prosto na Victoria's Secret, ruszam prosto do celu, aby kupić coś na niegrzeczną
nocnÄ… akcje,
jestem tak skupiona na swojej misji że nie zauważam w środku Stacii i Honor.
- OOOO... Mój. . . Boże! - Zpiewa Stacia zbliżając się do mnie - No nie, to nie może
dziać
siÄ™ naprawdÄ™. Zwraca uwagÄ™ na to co trzymam
w ręce. Bierze mi z ręki moją bieliznę idealnie wypielęgnowanymi paznokciami i
przeglÄ…da to
na co patrzyłam. I mimo że widząc jej twarz i głupi wyraz na twarzy, i głupie myśli to
czuje
siÄ™ strasznie
głupio.
Odkładam powrotem to na półkę i wkładam do moich uszu słuchawki udając jak
gdyby nigdy
nic się nie zdarzyło, idę w kierunku kompletów bardziej bawełnianych, coś w moim
stylu.
Ale jak zaczynam przeglądać kilka ognisto różowych kupletów w paski, zdaję sobie
sprawÄ™
że to nie ta okazja i Damen chciałby cos bardziej pikantnego. Coś co ma o wiele
więcej
koronek a mniej bawełny. Coś co rzeczywiście można uznać za sexy. I nawet nie
patrzÄ…c
wiem że Stacia i jej wierny towarzysz mnie śledzą.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]