Odnośniki
- Index
- Haas Derek Srebrny NiedĹşwiedĹş 01 Srebrny NiedĹşwiedĹş
- Dragonlance Anthologies 01 The Dragons Of Krynn
- Greg Bear Darwin 01 Darwin's Radio
- Bova, Ben Orion 01 Orion Phoenix
- Anthony, Piers Titanen 01 Das Erbe der Titanen
- Denise A Agnew [Daryk World 01] Daryk Hunter (pdf)
- Desiree Holt [Phoenix Agency 01] Jungle Inferno [EC Breathless] (pdf)
- Harlequin na zyczenie 39 Sposob na klopoty 01 Summers Cara Szczescie i brylanty
- Anna Leigh Keaton [Serve & Protect 01] Five Alarm Neighbor (pdf)
- GR792. Hingle Metsy Klub bogatych kobiet 01 Niezapomniany bal
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ginamrozek.keep.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
cia-Serrat powoli dobiegał końca i już niedługo Febe
znowu znajdzie się w swoim samotnym świecie. No
cóż, przyleci na Florydę, rozpocznie naukę w colle-
ge u, by w przyszłości podjąć pracę jako pielęgniarka.
Znajdzie sobie krąg przyjaciół, a jak dobrze pójdzie,
może pojawi się w jej życiu jakiś mężczyzna... Ale
żaden nie będzie taki jak Mazin, który na zawsze
pozostanie jej cząstką. Miała wrażenie, że i ona była
dla niego kimś ważnym, lecz nie miała co do tego
pewności. Może patrzył na to inaczej?
Znajomy głos wyrwał ją z rozmyślań. Odwróciła
się i ujrzała Mazina. Wstała uradowana z miejsca
i ruszyła w jego kierunku. Szeroko się uśmiechnął,
a potem ucałował ją na przywitanie.
Wyglądasz cudownie... Cieszę się, że ją włoży-
Å‚aÅ› szepnÄ…Å‚ jej do ucha.
Na widok tego mężczyzny krew zaczęła szybciej
krążyć w jej żyłach, a serce mocniej bić. Czyżby była
zakochana?
Gdy tylko usiedli, przy stoliku zjawił się kelner
z wózkiem pełnym przystawek.
Te tańce to niekończąca się opowieść zaczął
Mazin, patrząc w stronę sceny, na której kilka kobiet
przedstawiało jakąś historię. Mówią o podróżach
Susan Mallery 89
naszych przodków, o poszukiwaniu wody na pus-
tyni, o miłości i zdradzie, szczęściu i bólu...
Jednak Febe zupełnie nie mogła się skoncen-
trować na jego słowach. Bijący od niego męski
zapach oszałamiał ją i mącił myśli.
Nawet niczego nie skosztowałaś dobiegło jej
uszu. I jesteÅ› taka nieobecna...
Spojrzała na niego, na jego ciemne, zaczesane do
tyłu włosy, mocno zarysowane kości policzkowe,
liniÄ™ ust i oczy...
Wiedział, co Febe czuje. Dotknął kciukiem jej
lekko obrzmiałych ust.
Dostrzegam niepokój w twoich oczach. Czy to
strach? Nie obawiaj siÄ™, nie skrzywdzÄ™ ciÄ™...
Wiem szepnęła, nie mogąc oderwać od niego
wzroku. Jesteś nadzwyczajny dodała po chwili.
Chciałabym, abyś wiedział, że jestem ci za to
ogromnie wdzięczna.
Nie zapominaj, że rozmawiasz z mężczyzną,
a każdy mężczyzna to egoista.
NaprawdÄ™ nie rozumiem, co we mnie wi-
dzisz... Jestem młoda i niedoświadczona. Sprawiłeś,
że czas spędzony na wyspie będzie dla mnie niczym
niezapomniana baśń. Mogłabym cię o coś zapytać?
Oczywiście, pytaj, o co tylko chcesz. Po-
gładził czule jej aksamitny policzek.
Zabierzesz mnie do Lucia s Point?
Jego spojrzenie stało się jeszcze bardziej nie-
przeniknione niż zwykle. Nie miała najmniejszego
pojęcia, o czym teraz myślał. Chciała się jakoś
wycofać...
90 Podarunek Ayanny
Mówiłeś, że można tam pojechać tylko z...
kochankiem. A ja nie mam kochanka... zaczęła się
jąkać. Czuła, jak się czerwieni. Zamilkła i odwróciła
głowę. Siedziała tak ze wzrokiem wbitym w pod-
Å‚ogÄ™.
Mazin milczał. Wpatrywał się w nią i milczał.
Febe zawsze była dla niego piękna, ale dziś wydawa-
Å‚a mu siÄ™ najcudowniejszÄ… kobietÄ…, jakÄ… w kiedykol-
wiek widział. Miał wrażenie, że dziś po raz pierwszy
poczuła się prawdziwą kobietą, ową tajemniczą
istotą, która pożąda i jest godna pożądania. Lecz
najwyrazniej nie zdawała sobie sprawy, jak bardzo
jej całym sobą pragnął i jak wiele kosztowało go to,
że musiał zachować wobec niej dystans. Nie był
odpowiednim mężczyzną, który miałby prawo
wziąć od niej ten jakże cenny podarunek. Nie czuł
się jej godny, ale nie potrafił odejść, bo chciał
trzymać ją w ramionach, pieścić i całować. Tak,
niczego bardziej nie pragnÄ…Å‚.
Febe... odezwał się w końcu.
Spojrzała na niego swymi okrągłymi, przepeł-
nionymi łzami oczami. Ujął ją za podbródek i otarł
jej Å‚zy.
Pragnąłem cię od momentu, kiedy zobaczyłem
cię po raz pierwszy. Jeżeli nie będziesz moja, jakaś
część mnie umrze bezpowrotnie.
Naprawdę? Uśmiechnęła się przez łzy.
Och, gdybyś tylko wiedziała... To będzie dla
niej pierwszy raz, pomyślał i zadrżał. A on? Napraw-
dę nie traktował tego lekko... Co by się stało, gdyby
poznała całą prawdę? Przez chwilę walczył ze sobą,
Susan Mallery 91
a potem nachylił się do niej i zaczął szeptać jej do
ucha:
Powiedz, Febe, chcesz tu zostać i oglądać tan-
cerzy, czy może...
Nie chcę tutaj zostać przerwała mu szybko.
Nie chcÄ™...
Poczuł wszechogarniający dreszcz pożądania.
Więc dzisiaj... Zrobi wszystko, aby jej pierwszy raz
był niezapomnianym przeżyciem. Więc dzisiaj na-
dejdzie kres tortur, które przeżywał, odkąd poznał tę
kobietÄ™.
Rozdział siódmy
Natychmiast wstali od stołu i wyszli z restauracji.
Febe próbowała się uśmiechać, ale w głębi duszy była
przerażona, a w głowie miała kompletną pustkę.
Mazin skinął ręką i tuż przed nimi zatrzymała się
olbrzymia, czarna limuzyna. CzymÅ› takim nigdy
jeszcze nie jechała.
Chciałem, aby ten wieczór był zupełnie wyjąt-
kowy wyjaśnił, widząc jej zaskoczenie.
Nie potrafiła znalezć słów na wyrażenie swoich
odczuć, przypominających dziwne kłębowisko za-
wieszone w pustce.
Limuzyna była niezwykle komfortowa. Skórzane
siedzenia, telewizor, barek ze schłodzoną butelką
szampana... A więc...
Wszystko wcześniej zaplanowałeś... urwała
i spojrzała na niego z niedowierzaniem.
Sądziłem, że może będziesz chciała przejść się
[ Pobierz całość w formacie PDF ]