Odnośniki
- Index
- Ann Lee Bressler The Universalist Movement in America 1770–1880 (2001)
- Ann Purser [Lois Meade 08] Warning at One (v5.0) (pdf)
- Redwood Pack 7 Fighting Fate Carrie Ann Ryan
- Ann Rule End of the Dream
- Ann Rule Small Sacrafices
- Ann Rule Everything_She_Ever_Wanted
- Major Ann Dwa różne światy
- Aquirre, Ann Stone Ma
- Bullen Alexandra Życzenie 02 Złudne marzenia
- Morgan Raye Spelnione marzenia
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ginamrozek.keep.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
tego po sobie poznać. Lacey zasunęła zasłonę. Przez chwilę była jeszcze świadoma jego obecności w
łazience, ale wkrótce usłyszała trzask zamykanych drzwi.
Co teraz? zadała sobie pytanie, poddając się pieszczocie gorącej wody. Ile czasu będzie
potrzebował, żeby się uspokoić i zacząć zachowywać rozsądnie? Natychmiast jednak przyszła jej do
głowy inna, niezbyt rozsądna myśl. Czy aby na pewno chce, żeby tej nocy Randolph był rozsądny?
96
Przez głowę przemknęły jej wspomnienia wieczoru. Wyraz jego oczu, gdy patrzył na nią ponad
stolikiem w restauracji, ciepło jego ciała, gdy wziął
ją w ramiona, obietnica zapowiadająca, że będą się kochać...
Niespełniona obietnica, przypomniała sobie. Niespełniona, ponieważ Holt pragnął kobiety, która
przystałaby na jego warunki. Twierdził, że nie chce mieć do czynienia z taką, która wybrała się w
świat na poszukiwanie przygody.
Próbowała sobie powiedzieć, że nic z tego nie odnosiło się do nich. Ich uczucia wobec siebie były
zbyt ambiwalentne, zbyt kłócące się z tym, co dyktowało im racjonalne myślenie. Podążali w życiu w
przeciwnych kierunkach i żadna przygoda między nimi nie skończyłaby się dobrze.
Ale to nie byłaby sprawa jednej nocy, uznała w duchu. Ona tu zostaje na całe lato. Czy to nie byłoby
dostatecznie długo jak na rodzaj relacji, które sobie zaplanowała? Oczywiście przy założeniu, że
Holt również miał ochotę na letni romans. Wcześniej tego wieczoru sugerował, że nie jest
zainteresowany związkiem o z góry określonym czasie trwania.
On pragnął zaangażowania. %7ładne z nich jednak nie miało również TL R
ochoty na jednonocne szaleństwo. Może udałoby się znalezć kompromis?
Drzwi do łazienki otworzyły się.
Zamierzasz tkwić tam przez resztę nocy? burknął Holt.
Było w jego głosie coś, co kazało Lacey natychmiast przerwać te rozmyślania i wrócić do
rzeczywistości. Nie słyszała w jego tonie złości ani gniewu, ale również nie było powściągliwości,
której oczekiwała. Ten nowy ton zaniepokoił ją i wzmógł czujność.
Poczuła pożądanie. Jej kobiece zmysły zaczynały dawać o sobie znać.
97
Zaraz... zaraz wychodzę zawołała wymijająco, świadoma narastającego w niej niepokoju i
niepewności. Wizje podniecającej letniej przygody z tym mężczyzną nagle się ulotniły, by ustąpić
miejsca rozwadze.
Nie spiesz się mruknął, odchylając zasłonę i obrzucając jej wciąż odziane w kostium ciało
głodnym, znaczącym spojrzeniem. Dołączę do ciebie.
Nie! Lacey odruchowo wyciągnęła rękę, by go powstrzymać. Był
bez koszulki i zaczął rozpinać pasek spodni. Już wychodzę, Holt...
Było jednak za pózno. Randolph był już nagi i wszedł do kabiny, zanim zdążyła wymyślić jakiś
przekonujący argument, by go powstrzymać.
Wyzywająca męskość jego opalonego, muskularnego ciała kazała jej odwrócić głowę. Cofnęła się o
krok, dotykając plecami białej ściany kabiny.
O co chodzi, Lacey? spytał, przyciągając ją bliżej do siebie.
Potrzebujesz trochę pomocy, żeby zacząć swój nowy styl życia? Pozwól, że ci pokażę, jak to zrobić.
Uniósł jej brodę i pomału, nie spuszczając z niej wzroku, pochylił
głowę. Lacey zwinęła dłonie w pięści i zacisnęła powieki, by,nie widzieć TL R
tego, co się dzieje. Jej powściągliwość i obiekcje wobec przygody z Holtem Randolphem zaczęły się
rozwiewać, pozostawiając tylko poczucie tego, co nieuchronne.
Stała bez ruchu, gdy muskał wargami jej zamknięte oczy i przesuwał
kolistymi ruchami palce po policzkach.
To nic trudnego, Lacey mówił, przesuwając jedną rękę wzdłuż jej szczupłych pleców do nasady
kręgosłupa. Trzeba tylko zapomnieć o jutrze i nie myśleć o przyszłości. Musisz żyć chwilą i
nauczyć się brać to, co ci oferuje. Nauczysz się, już przecież jesteś przekonana, że to jest to, czego
chcesz, prawda?
98
Holt, proszę... Głos jej drżał niepewnie. Nie chcę przygody na jedną noc. Wiesz przecież...
Wstrzymała oddech, gdy przycisnął jej biodra do swego podbrzusza jednym agresywnym ruchem.
To nie będzie przygoda na jedną noc sprostował. Zapomniałaś, że mamy łato? O ile sobie
przypominam, to wystarczy, żebyś pozbyła się resztek swojej małomiasteczkowej mentalności.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]