Odnośniki
- Index
- Haas Derek Srebrny NiedĹşwiedĹş 01 Srebrny NiedĹşwiedĹş
- Dragonlance Anthologies 01 The Dragons Of Krynn
- Greg Bear Darwin 01 Darwin's Radio
- Bova, Ben Orion 01 Orion Phoenix
- Anthony, Piers Titanen 01 Das Erbe der Titanen
- Denise A Agnew [Daryk World 01] Daryk Hunter (pdf)
- Desiree Holt [Phoenix Agency 01] Jungle Inferno [EC Breathless] (pdf)
- Harlequin na zyczenie 39 Sposob na klopoty 01 Summers Cara Szczescie i brylanty
- Anna Leigh Keaton [Serve & Protect 01] Five Alarm Neighbor (pdf)
- GR792. Hingle Metsy Klub bogatych kobiet 01 Niezapomniany bal
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ginamrozek.keep.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
była na siłach
kiedykolwiek jeszcze oglądać twoją walkę. Ja po prostu& przez
chwilę szukałam
odpowiednich słów, żeby wyrazić nimi swoje myśli. Widząc, co się z
tobą dzieje, wpadłam w
panikę i Postrach musiał mnie powstrzymać przed wbiegnięciem na
ring. Nie mogłabym patrzeć,
jak coś takiego przydarza ci się jeszcze raz. Czy będziesz na mnie zły,
jeżeli więcej tam nie
pójdę? Będę czekać na ciebie w twoim łóżku, ale nie mogę już na to
patrzeć.
Przyciągnął mnie blisko do swojego boku i pocałował w czoło.
Nigdy nie mógłbym być na ciebie zły, zwłaszcza o coś takiego.
Przykro mi, że się
martwiłaś. Przepraszam, że musiałaś na to patrzeć.
Nie przepraszaj. Cieszę się, że już czujesz się dobrze. Znaczy się &
na tyle dobrze, na ile
możesz się teraz czuć westchnęłam w jego pierś, a on uścisnął mnie
mocno.
Kocham ciÄ™, Harper.
Ja też cię kocham. Bardzo pocałowałam go miękko i umościłam się,
żeby ostatecznie
zasnąć.
Uśmiechałam się, całowana przez Chase a, podczas gdy prowadził
mnie z powrotem do
swojego pokoju, który opuściliśmy ledwie godzinę wcześniej. Aapałam
z trudem powietrze,
kiedy zorientowałam się, gdzie jesteśmy. Odepchnęłam go od siebie i
rozejrzałam się, mocno
speszona.
Chase, nie możemy tego tutaj zrobić! Co, jeśli któryś z chłopaków
wejdzie? O mój Boże,
a jeżeli Brandon wróci do domu wcześniej? Mogłabym przysiąc, że
byliśmy w domu jego
rodziców więc jakim cudem znalezliśmy się nagle u niego?
Nie martw się, Księżniczko, nikt nas nie nakryje.
Chciałam krzyknąć, że prawdopodobnie ktoś nas przyłapie, ale kiedy
jego usta dotknęły
mojego nagiego ciała, nie byłam w stanie już się na tyle tym
przejmować, aby go powstrzymać.
Zanurzyłam palce w jego włosach, odciągnęłam go od mojego brzucha
i przytuliłam do twarzy.
Po prostu będziemy musieli tym razem spróbować zachowywać się
cicho wyszeptałam
ochryple.
Chase mruknął coś i znalazł się pomiędzy moimi nogami. Kiedy tylko
poczułam jego nacisk,
oszalałam z pożądania i usłyszałam, jak zawołał moje imię, choć jego
wargi ani drgnęły.
Zamrugałam zdziwiona, kiedy ponownie usłyszałam moje imię. To
zdecydowanie nie był głos
Chase a. O Boże, Brandon.
Chase! wysyczałam. Chase, musimy przestać, on zaraz tu
wejdzie!
Uśmiechnął się krzywo i wbił się jeszcze głębiej we mnie.
Nie wejdzie.
Otworzyły się drzwi i pojawiła się w nich głowa mojego chłopaka.
Brandon! Nie!
Brandon tylko się uśmiechnął i spojrzał na mnie.
Obudz siÄ™, kochanie.
Co takiego?
Dalej, kochanie, musimy iść na zajęcia.
Spojrzałam na Chase a, który teraz potrząsał moim ramieniem, a
potem z powrotem na
mojego chłopaka. Co, do diabła, się tutaj działo?
Harper. Obudz. Się. Nie miałam pojęcia, kto to powiedział.
Gwałtownie otworzyłam oczy i podniosłam się do pozycji siedzącej.
Trafiłam twarzą na nagi
tors.
Brandon! niemal krzyknęłam.
Jezu, Harper! Uspokój się. Brandon objął mnie ramieniem i
pocałował w czubek głowy.
Dobrze siÄ™ czujesz?
Oderwałam się od jego piersi żeby spojrzeć mu w twarz, a potem
rozejrzeć się wokół po
pokoju.
Chyba& coś mi się przyśniło.
Przyśniło było mocnym niedomówieniem. Aż do samego końca
wszystko wydawało się
takie realne. Wszystko to, co czułam. Na litość boską, w dalszym ciągu
byłam totalnie
podniecona! Zrobiło mi się niedobrze, że mogłam śnić o zdradzaniu
Brandona. Nadal musiałam
się zmagać z poczuciem winy po prawdziwej zdradzie, nie chciałam
dokładać jeszcze tego.
Koszmar?
Hm, nie. Było okej. Nie było fajnie i nie było okej. Dlaczego nie
mogę przestać o nim
myśleć?
Jesteś pewna? Serce ci wali jak oszalałe, i jesteś cała spocona, kotku.
Czuję się dobrze, po prostu się trochę wystraszyłam.
Brandon wzruszył ramionami.
No to się zbieraj. Niedługo musimy wyjść, żeby zdążyć na zajęcia.
Zaczęłam się gramolić, ale on podniósł mnie z łóżka i zaniósł do
Å‚azienki. Brandon ze swoim
trenerem robił sporo ćwiczeń rehabilitacyjnych barku i było już
znacznie lepiej. Ból pojawiał się
tylko po ćwiczeniach na siłowni, ale on się nie forsował. Nawet
powiedział ostatnio Postrachowi,
że musi odpuścić dwie walki. Nie wiedziałam, kiedy zamierzał wrócić
na ring i nie pytałam go o
to. Szczerze mówiąc, nie chciałam, żeby wracał, ale nie było mowy o
namawianiu go, żeby rzucił
coś, co kochał. Kiedy już byłam w zasadzie gotowa wyjść z domu,
weszłam do kuchni i
zamarłam. Chase stał plecami do mnie i rozmawiał z Bree. Musiał
mnie usłyszeć, kiedy
wchodziłam, bo zesztywniał i wyprostował się.
O, dzień dobry to zabrzmiało niemal jak pytanie.
Bree rzuciła Chase owi spojrzenie, a mnie szeroki uśmiech.
Cześć, laleczko! Jak ci się spało?
Chase ledwie rzucił na mnie okiem przez ramię, nie powiedział nic. To
zabolało.
Całkiem dobrze, a tobie?
Doskonale. Przygryzła wargę, a twarz jej się zaczerwieniła.
Naprawdę, Bree? Przynajmniej szczegóły zachowaj na pózniej, kiedy
już sobie pójdę.
Chase zamarkował zapinanie ust na suwak i wyszedł.
Mój sen nie oddawał brzmienia jego głosu, wcale. Pierwszy raz od
całych tygodni słyszałam,
że coś powiedział i niestety nie było to nawet skierowane bezpośrednio
do mnie. Patrzyłam, jak
wycofuje się do korytarza i odwróciłam się, żeby nastawić dzbanek z
kawÄ….
To jak, Harper? Może chciałabyś mi coś powiedzieć? zapytała Bree
znaczÄ…co.
Zamarłam. Cholera, wygadał się jej, jak on mógł mi to zrobić? I
dlaczego ona jest z tego
powodu tak cholernie zadowolona?
Co masz na myśli? głos mi drżał.
Hm& zastanówmy się. Ty i Brandon byliście jak sklejeni, a kiedy o
siódmej zaniósł cię do
sypialni, ust od siebie nie odrywaliście. Co masz na myśli z tym co
mam na myśli ?
Dzięki ci, Boże. Zrobiłam wydech i całe napięcie opuściło moje ciało.
Byliśmy zmęczeni.
Och, daj spokój! Nawet nie próbuj mi wmawiać, że wczoraj
ostatecznie nie odstawiliście
w łóżku tańca wygibańca.
Czego? odwróciłam się do przyjaciółki i wybuchłam śmiechem.
Breanna, skÄ…d ci siÄ™ do
licha biorÄ… takie teksty?
To nie na temat! Przyznaj siÄ™!
Przepraszam, Bree, ale naprawdę nic nie robiliśmy uśmiechnęłam
się i wzięłam gotowy
już dzbanek.
Nadal?! opuściła smutno głowę. Harper, jak możesz tak ciągle
torturować tego
biednego faceta?
Po prostu nie jestem jeszcze gotowa, a on to szanuje. Nie tak jak
niektórzy ludzie,
których znam spojrzałam na nią znacząco, a ona tylko przewróciła
oczami.
Odnoszę wrażenie, że po prostu nie chcesz mi o tym powiedzieć. I
zatrzymujesz
wszystkie te soczyste szczegóły dla siebie mruknęła i skrzyżowała
ramiona na piersiach.
Nawet nie wiedziała, jak bardzo miała rację i myliła się jednocześnie.
Cóż, mam wrażenie, że jeszcze przez jakiś czas będziesz skazana na
rozczarowania. Nie
jestem gotowa na to, żeby być z nim w ten sposób, koniec historii.
Będziesz pierwszą osobą,
jaka siÄ™ dowie, kiedy ostatecznie zdecydujÄ™ siÄ™ na seks z Brandonem.
Dam ci nawet cynk,
zanim jeszcze on sam siÄ™ o tym dowie.
Obiecujesz?
[ Pobierz całość w formacie PDF ]