Odnośniki
- Index
- Christine Feehan Dark 05 Dark Challenge
- Christle Gray Through Hell and High Water [Wild Rose] (pdf)
- Christine Feehan Mroczna Seria 12 Dark Melody
- Joyee_Flynn_ _Who_Needs_Christmas_07_ _Shove_Your_Tree
- 329. Rimmer Christine Narzeczona nocnego jezdzca
- Christenberry Jude Wybrańcy losu Zapach luksusu
- Agata Christie Pani McGinty nie Ĺźyje
- My, dzieci z dworca ZOO Christiane Felscherinow
- Anvil, Christopher Strangers in Paradise
- Dore_Christy_ _Milosna_rozgrywka
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- kfr.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
szczeniaków gwarantowanie niezniszczalne.
Albercie, rozweselasz mnie.
Więc co pan na to, żeby trochę poużywać szare komórki, proszę pana?
Wytrwały chłopiec z ciebie, Albercie. Udawanie głupiego do tej pory służyło nam nie
najgorzej. Spróbujmy tego znowu. Uporządkujmy sobie fakty schludnie i metodycznie. Dokładnie
dziesięć minut po drugiej nasza ofiara weszła do windy. Pięć minut pózniej rozmawialiśmy z
windziarzem, a po usłyszeniu tego co powiedział, także pojechaliśmy na trzecie piętro. Powiedzmy,
jakieś dziewiętnaście po drugiej weszliśmy do apartamentu pani van Snyder. I teraz, jaki znaczący
fakt nas uderza?
Nastąpiła pauza, w trakcie której nie uderzył ich żaden znaczący fakt.
Nie było w pokoju żadnej wielkiej walizki, prawda? zapytał nagle Albert z rozświetlonymi
oczami.
Mon ami odrzekł Tommy nie rozumiesz psychologii Amerykanki, która właśnie wróciła z
Paryża. Powiedziałbym, że w pokoju było jakieś dziewiętnaście walizek.
Miałem na myśli to, że duży kufer jest bardzo przydatną rzeczą, jeśli ma się trupa do
wyniesienia. Oczywiście ani przez chwilę nie pomyślałem, że pani nie żyje&
Zajrzeliśmy do dwóch, które były wystarczająco duże, by pomieścić ciało. Jaki jest następny
fakt w porzÄ…dku chronologicznym?
Zapomniał pan o jednym gdy pani i ten facet przebrany za pielęgniarkę szpitalną wyminęli
kelnera w korytarzu.
To musiało być na chwilę przedtem, zanim wyszliśmy z windy powiedział Tommy.
Musieliśmy się minąć z nimi dosłownie o sekundy. Bardzo szybkie działanie. Ja& urwał.
Co takiego, proszÄ™ pana?
Bądz cicho, mon ami. Mam pewną niewielką myśl kolosalną, zdumiewającą która
zawsze, prędzej czy pózniej, przychodzi Herculesowi Poirotowi do głowy. Ale jeśli tak& jeśli to&
Och Boże, mam nadzieję, że zdążę na czas!
Wybiegł nagle z parku, a Albert popędził za nim i zdyszany wypytywał:
Co siÄ™ dzieje, proszÄ™ pana? Nie rozumiem.
Wszystko w porządku. Nie musisz rozumieć. Hastings nigdy nie rozumiał. Gdyby twoje szare
komórki nie były nieskończenie niższego rzędu niż moje, to jak myślisz, co w tym wszystkim byłoby
dla mnie zabawnego? Mówię okropnie niegrzecznie, ale nic na to nie poradzę. Dobry z ciebie
chłopak, Albercie. Wiesz, ile jest warta Tuppence tuzin takich, jak ty i ja.
Mówiąc to w biegu, Tommy znów wpadł do bramy hotelu Blitz. Zauważył Evansa i rzucając
pospiesznie kilka słów, odciągnął go na bok. Obydwaj mężczyzni weszli do windy, a Albert za nimi.
Trzecie piętro powiedział Tommy. Zatrzymali się przy drzwiach pokoju 318. Evans użył
swojego klucza uniwersalnego. Bez żadnego ostrzeżenia weszli prosto do sypialni pani van Snyder.
Kobieta nadal leżała na łóżku, ale teraz miała na sobie malowniczy negliż. Spojrzała na nich ze
zdumieniem.
Przepraszam, że nie zapukałem powiedział Tommy uprzejmie ale chciałbym odzyskać
moją żonę. Czy mogłaby pani zejść z tego łóżka?
Zdaje się, że pan zupełnie zwariował odrzekła pani van Snyder.
Tommy przyjrzał jej się z namysłem, przechylając głowę na bok.
Bardzo to artystyczne oznajmił ale nie uda się pani. Zaglądaliśmy pod łóżko, ale nie do
środka. Pamiętam, że gdy byłem młody, sam używałem tego miejsca jako kryjówki. W poprzek łóżka,
pod zagłówkiem. I ten piękny kufer, przygotowany, by pózniej wynieść w nim ciało. Ale teraz
byliśmy odrobinę za szybcy. Miała pani czas, by oszołomić czymś Tuppence, położyć ją pod
zagłówkiem, pozwolić swoim wspólnikom za ścianą związać się i zakneblować, i przyznaję, że w
pierwszej chwili gładko przełknęliśmy pani historyjkę. Ale gdy się nad tym chwilę zastanowić
porządnie i metodycznie, niemożliwe jest, by w ciągu pięciu minut oszołomić dziewczynę, przebrać
ją w chłopięcy strój, zakneblować i związać inną kobietę oraz zmienić swój własny wygląd. To po
prostu fizyczna niemożliwość. Pielęgniarka szpitalna i chłopiec mieli być zasłoną dymną. Mieliśmy
pójść za tym śladem i okazać współczucie pani van Snyder jako ofierze. Pomóż pani wstać z łóżka,
dobrze, Evans? Masz swój automat? Zwietnie!
Pomimo wyrażanych przenikliwym głosem protestów pani van Snyder została ściągnięta z łóżka.
Tommy zerwał pościel i zagłówek.
Pod spodem, w poprzek łóżka leżała Tuppence, z zamkniętymi oczami i woskową twarzą. Tommy
przez chwilę poczuł przemożny strach, ale zauważył, że jej pierś unosi się lekko. %7łyła, znajdowała
się jedynie pod wpływem jakiegoś narkotyku.
Odwrócił się do Alberta i Evansa.
A teraz, messieurs powiedział dramatycznym głosem finalny coup!
Szybkim, niespodziewanym ruchem pochwycił panią van Snyder za kunsztownie uczesane włosy.
Zostały mu w ręku.
Tak, jak myślałem powiedział. Numer 16!
* * *
Jakieś pół godziny pózniej Tuppence otworzyła oczy i zobaczyła nad sobą lekarza i Tommy ego.
Nad wydarzeniami, które nastąpiły w ciągu kolejnego kwadransa, najlepiej będzie zaciągnąć
zasłonę milczenia. Potem jednak lekarz wyszedł, zapewniając, że wszystko będzie w porządku.
Mon ami, Hastings powiedział Tommy ciepło. Jak się cieszę, że żyjesz.
Czy schwytaliśmy numer 16?
Po raz kolejny zmiażdżyłem go jak skorupkę od jajka. Innymi słowy, Carter go ma. Małe szare
komórki! A propos, podnoszę pensję Albertowi.
Opowiedz mi o wszystkim.
Tommy opowiedział jej z ożywieniem, starannie omijając niektóre szczegóły.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]