Odnośniki
- Index
- Deaver Jeffery Spirale strachu
- Deaver Jeffery Dar języków
- William Shatner Tek War 9 Tek Net
- D067. Greene Jennifer Jak za dawnych lat
- Summers Ashley Ulga dla serca
- Jasper Fforde Thursday Next 4 Something Rotten
- John Grisham Wspolnik
- Anthony Evelyn Nasionko tamaryndowca
- Mercedes Lackey & Ellen Guon Bedlam Boyz
- James H. Schmitz Agents of Vega
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- kfr.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Dzięki. Zapaliła papierosa, wciągnęła dym do płuc i wydmu-nęła go na
plastikowy abażur ozdobiony drozdami. Więc nie macie ' szcze żadnych
wskazówek?
Mówiłem ci...
A czy istnieje jakiś związek z zabójstwem Susan Biagotti?
Bill nie chce, żebym udzielał na ten temat informacji.
To oczywiste, ale przecież ja nie mogę zadawać tylko pytań, które ludzie
chcą odpowiadać. Sprawa zabójstwa Biagotti nie została jaśniona. Steve Ribbon
myśli głównie o wyborach i sknocił to śledztwo, raz druga dziewczyna została
zamordowana.
Addie...
Chyba nie wiesz, jaka jestem uparta. Powiedz mi coś. Cokolwi Obiecuję, że
twoje nazwisko nie pojawi siÄ™ w artykule.
Slocum westchnÄ…Å‚.
Addie wychyliła się do przodu i wyszeptała: Zaufaj mi.
Ciepło, którego odmawiała rodzicom, przelewała na dzieci. Przynajmniej to mogła
powiedzieć Diane o tej kobiecie.
Cześć, Sarah zawołała radośnie terapeutka. Jestem doktor Parker. Jak
siÄ™ dziÅ› czujesz?
przez chwilÄ™ caÅ‚a trójka staÅ‚a w milczeniu w poczekalni przypomina¬jÄ…cej gabinet
weterynarza. Kochanie, przecież wiesz, jak odpowiedzieć odezwała się w końcu
DianÄ™.
Nie bÄ™dÄ™ pisaÅ‚a żadnego testu z ortografii burknęła dziewczyn¬ka ponurym
głosem. Nie wrócę do szkoły.
Teraz, Sarah, porozmawiamy o czymÅ› innym powiedziaÅ‚a Å‚ago¬dnie
terapeutka. Dzisiaj nie będziemy myśleli o teście ortograficznym.
Sarah warknęła Dianę nie zachowuj się w ten sposób. Doktor Parker nie
wtrącała się do rozmowy matki z córką, tylko
uśmiechając się, wyciągnęła rękę. Sarah potrząsnęła nią gwałtownie, a potem
cofnęła się i zaczęła się rozglądać. Dianę pomyślała ze smutkiem, że dziewczynka
stała się wstrętnym bachorem.
Wejdz do środka nakazała terapeutka. Chcę ci pokazać kilka rzeczy.
Ruchem rÄ™ki zaprosiÅ‚a dziewczynkÄ™ do gabinetu. DianÄ™ zerknÄ™¬Å‚a do Å›rodka i
spostrzegÅ‚a na biurku kilka ciemnozielonych pudeÅ‚ek. Wi¬dniaÅ‚y na nich wielkie
litary SWBID.
Potem spojrzaÅ‚a na terapeutkÄ™, by ocenić jej dzisiejszy strój. Przylega¬jÄ…ca do
ciała czerwona sukienka z jedwabiu i czarne pończochy. W New Le-banon! Czy to
nie któraÅ› dziewczyna sÅ‚ynnego gangstera wÅ‚ożyÅ‚a czerwo¬nÄ… sukienkÄ™, kiedy
chciała go wydać?
Dianę ruszyła za Sarah, ale doktor Parker pokręciła głową i wskazała na kanapę w
poczekalni. DziÅ› tylko Sarah i ja.
Och, oczywiście.
DianÄ™, czujÄ…c, że zostaÅ‚a zganiona, wycofaÅ‚a siÄ™ na kanapÄ™ i obserwo¬waÅ‚a, jak
recepcjonistka otwiera opakowanie z gumami do żucia. Włożyła jedną do ust. Wtedy
też zauważyła, że Dianę patrzy na nią, i podsunęła jej pudełeczko.
Dziękuję, nie żuję gumy.
Kiedy terapeutka zamykaÅ‚a drzwi, DianÄ™ spostrzegÅ‚a, że jej córka spo¬glÄ…da ze
strachem na pudełka. Drzwi się zatrzasnęły. Dianę westchnęła 1 bez celu
przerzuciÅ‚a stare czasopisma znajdujÄ…ce siÄ™ w koszyku. Z wysiÅ‚¬kiem wyjęła jedno
i położyła je na kolanach. Zaczęła odwracać kartki.
Kilka minut pózniej Dianę zamknęła nie przeczytane czasopismo 1 skuliła się na
kanapie przytłoczona poczuciem klęski.
Pognębił ją mąż, w obecności którego Sarah była odprężona, śmiała Sle; który
potrafił mówić dziwnym, pełnym niedorzeczności językiem Sa-rah, a Dianę nie
potrafiła.
Pognębiła ją sama Sarah swą przebiegłą taktyką polegającą na wpą. daniu w panikę
i wybuchaniu płaczem.
I ta psychologiczna dziwka, która tak ochoczo wyciągała ich skromne
oszczędności.
Pognębiło ją też własne poczucie winy.
Dianę Corde patrzyła niewidzącym wzrokiem na błyszczące czasopi. smo
naszpikowane efektownymi zdjęciami modelek, podczas gdy jej nogi drżały z
poczucia straszliwej kary. DianÄ™ Corde, dobra metodystka, zosta¬Å‚a nauczona
wierzyć w boskÄ… sprawiedliwość, nabraÅ‚a przekonania, że ka¬ra jest czymÅ›
uczciwym i oczyszczajÄ…cym. Jednak to nieprawda, bo osobÄ… pokutujÄ…cÄ… za grzechy
nie jest matka, która je popełniła, ale córka.
Czy w czasie ciąży pila pani alkohol?
Oczywiście, że nie.
Co za pytanie! %7Å‚adna kobieta w ciąży nie pije. %7Å‚adna nie bierze table¬tek. %7Å‚adna
nie zażywa aspiryny. Wystarczy przeczytać artykuÅ‚y w gaze¬tach na temat zdrowia
i wiadomo, jak postępować w ciąży.
Picie alkoholu? %7Å‚adna zdrowa na umyÅ›le kobieta nie bÄ™dzie piÅ‚a pod¬czas ciąży.
Chyba że...
Chyba że ktoś, kogo kochasz, zrobił być może coś bardzo złego. Na przykład twój
mąż. I po informacji w gazetach sąsiedzi patrzą na ciebie z politowaniem lub w
ogóle odwracają głowy. Dzwonią pózno wieczorem i przez chwilę nasłuchują, zanim
odłożą słuchawkę, jakby byli ciekawi, czy twój oddech jest bardziej nerwowy niż
ich.
Chyba że ta osoba, może twój mąż, nic nie robi, nic nie mówi, zupełnie nic,
tylko czeka, aż skończą się pieniądze i jedynym rozwiązaniem jest przeprowadzić
siÄ™ z ekskluzywnego przedmieÅ›cia do maÅ‚ego, zaniedbane¬go rolniczego miasteczka
i rozpocząć życie od nowa.
Jego życie.
I w konsekwencji twoje.
Czy nawet gdy jesteś w ciąży, nie jest to dostateczny powód, by pić? Tylko po
to, by zabić milczenie osoby, która nic nie robi, by usunąć ciężką,
przytłaczającą ciszę. Tabletki jedna po drugiej. Kolejne drinki. I kolejne.-By
rozerwać ponurą sieć zawisłą nad stołem przy śniadaniu. By zasnąć, nawet jeśli
budzisz się rano z głową jak w imadle. %7ładna kobieta nie pije w ciąży.
Och, Sarah...
DianÄ™ Corde spojrzaÅ‚a na tandetne drzwi oddzielajÄ…ce jÄ… od poszkodo¬wanej córki,
a potem znów skupiła się na czasopiśmie. Czytała uważnie każde słowo artykułu o
wycieczce wzdÅ‚uż Loary, jakby miaÅ‚a zdawać z te¬go egzamin.
Nie lubię jej stwierdziła Sarah, gdy wracały samochodem do domu.
Dlaczego?
DaÅ‚a mi te wszystkie gÅ‚upie rzeczy do robienia. Rysunki i odpowie¬dzi na
pytania. Już to miałam w szkole.
Nie była dla ciebie miła?
To pani Beiderbug...
Beiderson.
Pani Beiderson jest dla mnie miła i przez to czuję się obrzydliwie. I tak
samo obrzydliwie czułam się przy tych testach u doktor Parker.
Ona chce ci pomóc.
NienawidzÄ™ jej!
Sarah, nie mów tak.
Ona chce, żebym pisała ten test z ortografii w szkole. Widziałam, że z nią
rozmawiałaś. Powiedziała ci to?
Tak. DianÄ™ zawahaÅ‚a siÄ™, a potem rzekÅ‚a: Doktor Parker chce, że¬byÅ› siÄ™
uczyÅ‚a. NastÄ™pnym razem nauczy ciÄ™ kilku sztuczek, które pomo¬gÄ… ci pisać testy.
Nie wrócę do szkoły.
Cierpliwość Dianę była na wyczerpaniu. Nie odezwała się.
NienawidzÄ™ tego. SzkoÅ‚a jest gÅ‚upia. A CzÅ‚owiek SÅ‚oÅ„ca... zawie¬siÅ‚a
głos.
My też nienawidziliÅ›my szkoÅ‚y. Bez przerwy ci to z tatÄ… powtarza¬my.
Wszyscy nienawidzÄ…. MówiÅ‚a przez mocno zaciÅ›niÄ™te zÄ™by. Pa¬miÄ™tasz, jak
napisałaś ładne wypracowanie o ptakach?
[ Pobierz całość w formacie PDF ]