Odnośniki
- Index
- Strzelczyk Jerzy Mieszko I
- Clive Barker Ksiega Krwi III
- Sandemo Margit 18 Tć™sknota
- ebook History Egypt Egyptian Myth and Legend
- Applegate, Katherine A Remnants 12 Aftermath
- Feliks Koneczny Dzieje Polski opowiedziane dla mśÂ‚odzieśźy
- Delicious Candy recipes
- 129 Donald Robyn Zakochana ksi晜źniczka
- Ann Rule Small Sacrafices
- Gra o juliana Adele Griffin
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- kfr.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
przyszłości. Miała dojmujące poczucie deja vu. Poprzysięgła sobie, że już nigdy w życiu nie
postawi wszystkiego na jednÄ… kartÄ™. To za bardzo boli.
Wstała i przejrzała się w lustrze. Piękna? Nie. No, może ładna. Ale równie
beznadziejnego smutku nigdy wcześniej nie dostrzegła w swych oczach. Może Malory miał
dar widzenia przyszłości. Stwierdził przecież, że jest jedną z najsmutniejszych osób, jakie
kiedykolwiek widział.
Dlaczego już dwa razy dostała od życia po głowie? Czy to w jej charakterze tkwiło coś,
co prowokowało nieszczęście? Wiedziała, że nigdy nie pozna prawdziwej odpowiedzi na to
pytanie. Miała jednak coś, czego nikt nie mógł jej odebrać. Jej serce zostało złamane, to
prawda, ale cały świat nie musi o tym wiedzieć. Dysponowała ową charakterystyczną dla
wszystkich Panien siłą wewnętrzną. Zamierzała zrobić karierę jako projektantka mody.
KarierÄ™ co najmniej tak wielkÄ…, jak reszta rodziny w dziedzinie teatru i filmu.
ROZDZIAA DZIEWITY
Pod koniec czwartego dnia przedpremierowego pokazu kolekcji mody jesiennej Carly
wiedziała już, że odniosła sukces. Sprzedała wszystko, zebrała zamówienia na poszczególne
modele. Zainteresowanie projektami okazał nawet słynny Vogue. No, a poza tym na jej ręce
wpłynęło niezwykle zaszczytne zaproszenie od jednego z najbardziej popularnych i lubianych
młodych członków rodziny królewskiej. Była kompletnie wyczerpana, jej życie uczuciowe
leżało w gruzach, ale poza tym powodziło się jej wspaniale.
Kubek herbaty przyniesiony przez asystentkę wypadł Carly z dłoni. Bella, w bardzo już
zaawansowanej ciąży, siedziała, a raczej niemal leżała na kanapie dosuniętej do ściany.
Uniosła swój kubek.
Zdrowie Caroline Mayfield! Ayknęła trochę i zachichotała. Nie mogli trochę
poczekać? Wyrwali ci wszystko. Zresztą, nie można im mieć tego za złe. Sama zamówiłabym
mnóstwo rzeczy, gdybym nie wyglądała jak słonica przed rozwiązaniem. Na punkcie
niektórych zupełnie oszalałam.
Cierpliwości, siostrzyczko! Kiedy odzyskasz figurę, zrobię coś specjalnie dla ciebie.
Naprawdę, zrobisz coś dla mnie? Bella była bardzo zadowolona.
Carly powiodła wzrokiem po obfitych kształtach siostry.
Zdaje się, że trochę potrwa, zanim będziesz wyglądać jak nimfa wycedziła przez
zęby.
A to bydlÄ™! BydlÄ™, prawda, Nicola?
Tylko nie myśl sobie, że się z tobą zgodzę. Zaśmiała się asystentka Carly. Gdyby
nie twoja siostra, byłabym bez pracy, kiedy mój interes upadł.
To był naprawdę straszny pech... Bella spojrzała na nią ze współczuciem.
A dla mnie szczęście dodała Carly. Dzięki temu będę w stanie trochę rozszerzyć
pole działania. Nicky ma ciągle swoje kontakty w branży...
A poza tym? Myślicie o czymś jeszcze? spytała Bella.
O dzianinie, szałowych butach... Och, mamy mnóstwo pomysłów, prawda? Carly
uśmiechnęła się do Nicoli. Wszystko robimy wspólnie.
Zostawiam was. Nicola wstała. Muszę odnotować porządnie wszystkie zamówienia.
Nawiasem mówiąc, Carly, czy nie powinnyśmy zapłacić modelkom?
Nie. Rachunek wystawi nam agencja. Carly wstała powoli. Pójdę i jeszcze raz im
podziękuję. Jeśli tam jeszcze są.
Odpocznij. Zostaw to mnie. Ja to zrobię powiedziała Nicola stanowczo. Pracowałaś
tak ciężko przez kilka ostatnich miesięcy, że teraz musisz odpocząć. Zasłużyłaś sobie na to.
Kiedy zostały same, Bella smutno spojrzała na siostrę.
Ciągle jesteś nieszczęśliwa? Mimo wszystko? Carly skrzywiła się z bólu. Nie mogła
znieść, gdy ktoś dotykał jej ran. Nadal były zbyt bolesne, żeby o nich mówić.
Kiedyś mi przejdzie odparła z wysiłkiem.
Kiedyś... zamyśliła się Bella. Wiesz, a ja myślę, że oboje jesteście wyjątkowymi
idiotami. On też nie wygląda na najszczęśliwszego człowieka w Londynie.
Carly przetarła oczy dłonią.
Nic na to nie poradzę. To on sobie poszedł. Nie ja.
W porządku. Bella wyciągnęła rękę na zgodę.
A poza tym, jak ci leci? Jak ci siÄ™ tutaj mieszka?
Spadło mi to jak z nieba. Pracowałam do pózna. Nie wiem, co bym zrobiła, gdybym
mieszkała gdzie indziej. Włóczenie się nocą po Londynie nie jest dla samotnej dziewczyny
zajęciem specjalnie zabawnym.
Wiem coś o tym! Wzdrygnęła się Bella. Mało to ja wieczorów spędziłam w teatrze?
I nigdy nie starczało mi na taksówkę.
Carly pomyślała, że lepiej będzie, jeśli zmieni temat. Bella nie powinna się niczym
martwić zbliżało się rozwiązanie.
A jak tam przyszły ojciec?
Eliot? W porządku. Jak papużka nierozłączka. Będzie tu za chwilę, żeby mnie odwiezć.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]