Odnośniki
- Index
- 260. Landon Juliet Gra w miłość
- Higgins Jack Gra dla bohaterĂłw
- Florianowicz_Dominik_ _Niebezpieczna_gra
- Griffin G. Edward, The Future is Calling (2008)
- The Barker Triplets 2 Collide Juliana Stone
- BloodWalk Lee Killough(1)
- Lawhead, Stephen Pendragon Cycle 04 Pendragon
- 78 Pan Samochodzik i Szyfr Profesora Kraka Miernicki Sebastian
- Remarque_Erich_Maria_ _Noc_w_Lizbonie
- Deaver Jeffery Dar jć™zyków
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- staniec.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
minuty i poszłam za nim.
Nie pojmuję tego. Niby dlaczego ktoś chciałby robić nam taki numer?
Jego mama, ze słuchawką przy uchu, wydawała się raczej zdumiona niż
przerażona. Nie, nie uwierzę w to. Ta kobieta była taka& taka, jak panna
młoda. Opowiedziała mi całą historię, jak to ich organizator poplątał daty
i& No dobra, nikt nie odbiera.
Julian wyglądał, jakby najchętniej rozerwał coś lub kogoś gołymi
rękami.
Mamo, nie rób nic więcej w związku z tym ślubem. Nic a nic, póki ktoś
ci tego nie potwierdzi.
Uciekłam w drugi koniec kafejki, stanęłam przy półce z krakersami.
Pszeniczne, ziołowe, z rozmarynem i koperkiem, solone, sezamowe, bez
tłuszczu, maślane& Julian. Czekał na mnie. Nie słyszałam, kiedy podszedł.
Wiesz coś wypalił. Powiedz mi, Raye. Moja mama wyłożyła już
prawie dwa tysiące dolarów. Podszedł bliżej, złapał mnie za ramiona tak
mocno, że się skrzywiłam. Puścił.
To po prostu zdrowy rozsądek, nie wiem nic na sto procent& Byłam
żenująco kiepską kłamczuchą.
Jesteś mi coś winna. Odpuściłem ci, prawda? Nie zadałem ani jednego
pytania o durną przyjaciółkę z obozu. Ale to znowu ona, tak? Ktoś, kogo
znam? Była na imprezie? Powiedz to, Raye. Chodzi do Fulton?
Byłam jak sparaliżowana. Dosłownie, nie byłam w stanie ruszyć nawet
palcem. Julian jakoś to wyczuł.
Posłuchaj mówił miękko, pewnie. Wiem, że wydaje ci się, że musisz
ją chronić. Ale jesteś mi to winna.
Nie mogę ci powiedzieć.
Możesz.
ProszÄ™, nie stawiaj mnie w tej sytuacji.
O nie, nie waż się odgrywać ofiary. To już rola mojej mamy.
Rozejrzał się dokoła, podniósł głos. Więc zrobimy tak: ja będę wymieniał
nazwiska, a ty tylko skiniesz głową. Może tak być?
Nie odpowiedziałam, wbiłam wzrok w przeciwległą ścianę, w logo pepsi
nad lodówką. Czerwień i błękit, jing i jang.
Czerwień w kolorze mojej malinowej szminki.
Ella Parker.
Błękit w odcieniu mojej peruki.
To Ella Parker, tak?
Ale się porobiło.
To jedyna znana mi dziewczyna, która ma do mnie wieczne pretensje
powiedział. Ella Parker, ta wariatka. To ona.
Skinęłam głową.
Rozdział 24
Tamtego wieczoru do pózna zostałam u Juliana. Nasza prawie randka
się przeciągała. Zjadłam na kolację pizzę z jego rodziną: z miłym,
wyciszonym tatą i Silasem z czarnym lakierem na paznokciach i włosach
ufarbowanych na blond. Owszem, ekscentryk z niego, ale nie totalny świr,
jak mówiła Ella. Matt, najmłodszy, był zadziwiająco dojrzały jak na
jedenastolatka. Choć żaden z braci nie dorównywał mu wdziękiem, chyba
nie mieli mu tego za złe.
Kiedy przez kolejną godzinę nikt nie odbierał, wszyscy uznali, że to
naprawdę był głupi kawał. Julian nie powiedział, że zna osobę, która za
tym stoi. Rodzice doszli do wniosku, że to wygłup studentów z akademika.
Potraktowali to jak jedno wielkie nieporozumienie. Najwyrazniej w tej
rodzinie nie tylko Julian maskował wszelkie emocje uśmiechem.
Rzeznik i piekarz zgodzili się anulować zamówienie, ale w kwiaciarni
przygotowano już stroiki, więc Silas odebrał je, gdy pojechał po pizzę, i
poustawiał w całym domu.
No dobra, panowie, jeden z was musi się dzisiaj ożenić zdecydowała
mama Juliana. Szkoda, żeby takie śliczne róże i hiacynty się zmarnowały.
Tylko nie Julian zastrzegł Silas. Jest najgorszym z możliwych
łamaczem kobiecych serc, robi to nieumyślnie.
Oj tak, Julian to istny łamacz dziewczęcych serc dorzucił Matt.
Gdybyśmy zakładali boysband, byłby frontmanem.
Gdybyśmy założyli boysand, dopiero bylibyśmy w kłopotach
finansowych poprawił Silas.
Widać było, że Julian nie jest zachwycony, że jego brat wspomniał przy
mnie o ich trudnej sytuacji materialnej. Może uznał, że to już zbyt wiele
prawdy.
Przez większość czasu jednak Julian był gdzieś daleko myślami. Może
dumał, co zrobi z Ellą. Pozostali członkowie rodziny zajadali lody i kłócili
się o wybór filmu. W końcu zaakceptowaliśmy jakiś na kanale SF Natalia
byłaby zachwycona, gdyby wiedziała, co wybrał Matt. I tym sposobem w
pewnym sensie spędzałam sobotę tak samo, jak zawsze.
Dopiero wieczorem, gdy pozostali członkowie poszli spać, zostaliśmy
sami. A wtedy Julian nie chciał już rozmawiać o Elli. Jego koszulka
[ Pobierz całość w formacie PDF ]