Odnośniki
- Index
- Angelsen_Trine_ _CÄ‚Å‚rka_Morza_16_ _Zakazane_uczucia
- Goldie McBr
- McClure Ken Spirala pandory
- Compal_LA 6054P
- Mazowieckie Studia Humanistyczne r1998 t4 n2 s49 67
- Lynne Graham Uroda i pienić…dze
- Evanovich Janet Wielki finaśÂ‚
- 35. Niemirski Arkadiusz Pan Samochodzik Tom 35 Europejska przygoda
- Foster, Alan Dean Quozl
- KośÂ›ciuszko Robert Wojownik Trzech śÂšwiatów 01 Elezar
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- kfr.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
z gazet.
Ale się porobiło powiedział Hammermman,
wskazując na zgliszcza. Dobrze, że nikt nie został
ranny. Jak się nazywał ten sklepik? Chyba coś
związane z babcią. Pamiętasz, Joey? Pracowała tam
ładna blondynka, dla której Artie oszalał.
Tak, pamiętam. Sklep nazywał się ,,Poddasze
babci , jeśli się nie mylę.
Masz racjÄ™. A ta blondyneczka nigdy nie
spózniała się z płaceniem czynszu. Biedna mała.
Trzeba posłać jej kwiaty, Joey.
Dobrze, szefie.
A co ciebie tutaj sprowadza? Hammerman
zwrócił się do Sama.
To, co zwykle. Praca.
106 Mary McBride
Interesy idÄ… ci dobrze?
Nie mogę narzekać odpowiedział wymijająco.
Art był ostatnią osobą, z którą Sam chciałby
dyskutować na temat swojej klientki. Powoli frag-
menty łamigłówki zaczęły układać mu się w całość.
Nie wszystko jednak było jeszcze zrozumiałe.
Błyskawica powiedział gangster. Piorun
z jasnego nieba. Co o tym sÄ…dzisz?
Skargi należy kierować do matki natury
mruknÄ…Å‚ Sam.
Dobrze powiedziane. Miło cię było spotkać.
Daj mi znać, jeżeli będziesz kiedyś szukał pracy.
Art uścisnął mu rękę.
Oczywiście, panie Hammerman. Do zobacze-
nia. Było mi bardzo miło.
Hammerman pomachał strażakom i ulokował się
w swojej wielkiej limuzynie.
Sam odebrał formularz od komendanta i wrócił
powoli do swojego samochodu, zastanawiajÄ…c siÄ™
nad dramatem Laury.
Tym razem, gdy jechali do jego posiadłości,
Laura nie podziwiała pięknych widoków. Zdawała
się nie zauważać zwierząt pasących się na zielonych
łąkach ani kolorowych ptaków. Nie cieszyło jej
błękitne niebo ani słońce przyjaznym blaskiem
opromieniające samochód. Siedziała w milczeniu.
Nie zapytała Sama, skąd zna starego Arta. Nie
chciała nawet myśleć, co to może oznaczać. Była
przerażona. To, że jej sklep był ubezpieczony
stanowiło marną pociechę. Straciła przecież wszyst-
Niebieska sukienka 107
ko, do czego była tak bardzo przywiązana. Nie
odzyska już nigdy prezentu, który podarowała jej
babcia na osiemnaste urodziny. PamiÄ…tkowe zdjÄ™-
cia rodzinne również uległy zniszczeniu. Już nigdy
nie będzie mogła zajrzeć do swojego pamiętnika,
który prowadziła od siódmego roku życia. Ani
wspominać dawnych czasów, oglądając pocztówki
otrzymane od znajomych i przyjaciół. Ani pielęg-
nować doniczkowych kwiatów, które tak lubiła.
Wszystkie rzeczy, które były dla niej wartościowe,
przepadły. Pogrążona w tych smutnych rozmyś-
laniach, nawet nie zauważyła, gdy dotarli do celu
podróży.
Sam otworzył drzwi samochodu.
Jesteśmy w domu powiedział.
Laura sięgnęła po torbę, zawierającą jej osobiste
drobiazgi, między innymi niebieską aksamitną su-
kienkę. To wszystko, co jej pozostało.
Czuję się jak uciekinierka powiedziała
z ogromnym smutkiem.
Sam pomógł jej wysiąść. Otoczył ją ramieniem.
Poczuła, że robi się jej gorąco, więc odsunęła go
stanowczo. Pomyślała, że przyjazd do posiadłości
Sama nie był dobrym posunięciem. Nie mogła
pozwolić, żeby powtórzył się niedawny scenariusz.
Była wdzięczna Samowi za pomoc i opiekę, ale nie
chciała ponownie wylądować z nim w łóżku.
Proszę, zostaw mnie stwierdziła sucho.
Co ja takiego zrobiłem? zapytał z niewinną
minÄ….
108 Mary McBride
Dotykałeś mnie odpowiedziała.
Nieprawda zaprotestował.
Dotykałeś mojej ręki.
Ależ... Pomagałem ci przy wysiadaniu. Prze-
cież nawet nie próbowałem...
Ja odebrałam to inaczej przerwała mu. Nie
dotykaj mnie, dobrze?
Westchnął ciężko. Laura spostrzegła, że lekko
się zarumienił. Nie wiedziała, czy był to wynik
zakłopotania, czy złości.
To już się nie powtórzy powiedział, kładąc
rękę na sercu. Przyrzekam. Uniósł do góry dwa
złączone palce. Słowo harcerza.
Nie jesteś harcerzem odparła, mrużąc oczy.
Roześmiał się.
No to zaraz się przyłączę do jakiejś drużyny
harcerskiej.
Laura pomyślała, że to rzeczywiście byłoby
zabawne. Sam harcerzem!
Przez resztę dnia Sam robił wszystko, aby
[ Pobierz całość w formacie PDF ]