Odnośniki
- Index
- Palmer Diana 24 Pić™kny, dobry i bogaty
- Margit Sandemo Cykl Saga o Ludziach Lodu (19) Zć™by smoka
- Alfred de Musset spowiedz dzieciecia wieku
- 478.Marinelli Carol Powrót na wyspć™ Ksanos
- Catherine Spencer Tempting Lucas (pdf)
- Mace Dav
- Dore_Christy_ _Milosna_rozgrywka
- James Axler Deathlands 009 Red Equinox
- 342. Mayo Margaret Powrót do Hiszpanii
- Kushner, Ellen Los Mejores Relatos de Fantasia II
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- staniec.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Minorem, czyli innymi słowy osiągnął poziom sefiry tiferet, symbolizującej Słońce rozpraszające mroki
niewiedzy. Stopień swój powinien był wszakże potwierdzić udaną Operacją Zwiętej Magii Maga Abramelina,
której jak dotąd nie dopełnił. A Operacja ta wymagała nie byle czego, gdyż musiał zachować czysty umysł
nie skalany myślą, by nie popaść w szaleństwo. Wreszcie, wiosną 1906 roku wybrał się w podróż po
Chinach, podczas której inwokował kolejne demony z księgi Abramelina, nazywając całość operacji
"Augoeidami". Pisał: "Właściwie nie wiem, czemu wybrałem słowo "Augoeidy". Być może, dlatego że nie
kojarzyło mi się z niczym z przeszłości. Czułem, że muszę jak najbardziej wszystko uprościć, by móc przejść
przez Otchłań".
Operacja Zwiętej Magii Maga Abramelina zgodnie z tradycją wymagała spełnienia szeregu warunków,
takich jak półroczne odosobnienie w domu o specyficznym ustawieniu względem stron świata i innych
trudnych do spełnienia szczegółach. Tymczasem, Crowley postanowił przeprowadzić ją podróżując od
miasta do miasta w Kraju Zrodka, rzucając tym samym wyzwanie tradycyjnej magii zachodu. Za świątynię
służyła mu wyobraznia w której budował świątynię astralną, gdzie inwokowane były abramelinowe istoty. Jak
się potem okazało, nie można było znalezć lepszego materiału. 9 pazdziernika nagle popadł w trans
nirvikalpa-samadhi, który hinduiści nazywają sziwa-darszaną, czyli "wizją boga Sziwy". Charakterystyczną
jego cechą było poczucie jedności z bóstwem, zjednoczenie się ze światem poprzez unicestwienie odrębnej
świadomości. Była to oznaka mówiąca o tym, że operacja dobiegła szczęśliwego końca.
W dwa miesiące po zakończeniu Operacji Abramelina, George Cecil Jones, dzierżący w zakonie Złotego
Brzasku stopieÅ„ Adepta Exempta (7°=4°), rozpoznaÅ‚ w Crowleyu Mistrza ZwiÄ…tyni (8°=3°). ByÅ‚o to istotne
wydarzenie, ponieważ oznaczało że Crowley, mimo formalnego rozstania się z zakonem, zyskuje nobilitację
w oczach jednego z jego najznamienitszych notabli. Już bardziej dyskusyjne były podstawy obdarzenia
Crowleya takim zaszczytem. Tradycja wymagała, by Adept, który chce otrzymać stopień Mistrza Zwiątyni,
przekroczył Otchłań odgradzającą niższe sefiry od trzech najwyższych sefir Drzewa %7łycia. Co więcej, Adept
powinien to uczynić, tocząc bój z demonem rozumu, Choronzonem. W przypadku chińskich doświadczeń
Crowleya, nic takiego się nie stało.
Operacja Abramelina przyniosła też inny, nieoczekiwany skutek. Niedługo potem, Crowley, który czuł się
niezwykle jej działaniem naenergetyzowany, doznał przekazu serii ksiąg mistycznych, które przeszły do
historii magiji pod nazwą Zwiętych Ksiąg Telemy. Dwanaście Ksiąg otrzymanych w latach 1907-11, tworzyły
wraz z Księgę Prawa podstawę Telemy - religii Woli. Istnieją różne opinie na temat pochodzenia i znaczenia
Zwiętych Ksiąg Telemy. Jedno jest pewne, są to dzieła o wyjątkowym pięknie mistycznym i dużym ładunku
erotyzmu skrywanego pod językiem symboli.
Crowley twierdził, że napisał je pod wpływem natchnienia i choć nie miało to nic wspólnego z objawieniem,
to jednak pisał je nie całkiem świadomie. Najprawdopodobniej mamy tu do czynienia z czymś, co Kenneth
Grant nazywa "tangensyjnym tantrum", czyli manifestacją fizyczną będącą niezamierzonym efektem
działania magicznego. Niezależnie od zródła pochodzenia tych Ksiąg, ich bogaty szyfr symboliczny
zawierający w sobie tajemnice praktyk medytacyjnych, rytuałów magicznych i działań mających na celu
pobudzenie "wężowej energii" dał Crowleyowi wystarczające podstawy, by w 1907 roku nadał swym
poszukiwaniom nowej formuły magicznej bardziej zorganizowaną formę. W rezultacie, Crowley założył swój
pierwszy (i tak naprawdę ostatni) autorski zakon Argentum Astrum, Zakon Srebrnej Gwiazdy. Posłużył się
w tym celu strukturą inicjacyjną zakonu Złotego Brzasku, co nie tylko podkreślało jego aspiracje do
stworzenia konkurencyjnej organizacji magicznej, lecz również wyrażało stałą wiarę w użyteczność
schematu Kabalistycznego Drzewa %7łycia. A jednak, stopnie A.'.A.'., choć pokrywały się ze kolejnymi
poziomami wtajemniczeń Złotego Brzasku (z tą różnicą że poprzedzały je "wytrzymałościowe" stopnie
Ucznia i Kandydata, a przedzielał stopień Dominus Liminis), nakładały na inicjowanych zupełnie inne
wymagania. Dość powiedzieć, że nawet tak wybitny mag jak Austin Osman Spare zdołał osiągnąć zaledwie
stopień Neofity, a niewielu osiągnęło coś więcej.
Argentum Astrum miało być kuznią wiedzy magicznej, w której swoboda indywidualnego wyboru praktyk
magicznych wsparta była dyscypliną rozliczania się ze swego wglądu i umiejętności. Zakon ten zrywał z
popularnym systemem praktyk grupowych w lożach, kładąc nacisk na praktyki indywidualne. W A.'.A.'.
obowiązywała ścisła reguła tajności członków. Każdy inicjowany znał tylko swego przełożonego, którym była
zazwyczaj osoba znajdująca się o jeden stopień wyżej w hierarchii, oraz swego podwładnego, jeśli takiego w
ogóle miał. Tym samym, Crowley spełniał kolejne przykazanie zawarte w Księdze Prawa, której wers 50
pierwszej części głosił: "macie gwiazdę i gwiazdę, system i system; niechaj jeden nie zna dobrze drugiego".
Narzuca się w tym kontekście jedno pytanie: Jakim to sposobem Crowley mógł zapomnieć o Księdze
Prawa, skoro tak skrupulatnie spełniał jej postulaty? Wydaje się że istnieją dwie możliwości. Pierwsza z nich
14
Dariusz Misiuna - Odrodzenie magii
powiada, że Crowley wcale nie zapomniał o Księdze Prawa, tylko pozorował swoją niedbałość, podkreślając
tym samym moc sprawdzających się w niej przepowiedni. Hipoteza ta brzmi nieprzekonywująco, zważywszy
na fakt że Crowley mógłby wykorzystać w tym czasie Księgę Prawa dla zbudowania prestiżu swej nowej
organizacji magicznej. Już bardziej prawdopodobna wydaje się druga hipoteza, mówiąca że Crowley musiał
porzucić Księgę Prawa, by mogła ją przyswoić jego podświadomość. A tym samym w nieświadomy sposób
spełniał jej postulaty.
Wymagania kolejnych stopni inicjacyjnych w A.'.A.'. streszczał esej "Gwiazda na horyzoncie", zamieszczony
pózniej w Magiji w teorii i praktyce. Przedstawiały się one następująco:
Uczeń - Jego zadaniem jest zdobycie wiedzy ogólnej o wszystkich systemach samorozwoju.
Kandydat - Jego głównym zadaniem jest rozpoczęcie wybranych praktyk i zapisywanie ich w dzienniku
przez okres jednego roku.
Neofita - Musi uzyskać doskonałą kontrolę nad planem astralnym.
Zelator - Jego głównym zadaniem jest opanowanie asany i pranajamy. Ponadto, powinien rozpocząć studia
nad "formułą różokrzyża".
[ Pobierz całość w formacie PDF ]