Odnośniki
- Index
- Lindsey Johanna Dzikie serce
- Dom Nocy 3 Wybrana P. C. Cast, Kristin Cast
- Dracula [Bram Stoker]
- heds55xx
- sc353 9 45
- BIOLOGICZNE I MEDYCZNE PODSTAWY ROZWOJU I WYCHOWANIA cz. I Andrzej Jaczewski
- Chuck Palahniuk Podziemny krć g [CAśÂOśÂćÂ]
- Herbert James Ocalony
- Margit Sandemo Cykl Saga o Ludziach Lodu (19) ZćÂby smoka
- Celmer Michelle 03 KsićÂśźniczka z wyspy
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- russ.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
mię".17 Apolinarius jednak utrzymuje, że niebo i ziemię uczynił
Bóg z istniejącej przedtem otchłani. Opowiadający o powołaniu
świata do bytu Mojżesz o otchłani tej jako o pratworzywie wszech-
rzeczy nic nie mówi, lecz w Księdze Hioba czytamy18: Ten co
stworzył otchłań". I stąd Apolinarius chce przyjąć, że z otchłani
tgj niczym z preegzystującej materii powstały wszystkie inne rzeczy.
Wedle niego nie ma być ona co prawda tym, co nigdy nie było stwo-
rzone, ale czymś, co Stwórca powołał do bytu jako pierwszą podwa-
linę ogółu innych cielesnych stworzeń. I ponadto mówi, że słowo
abyssus na oznaczenie otchłani wskazuje na niepoznawalność pier-
wszej materii.19 Lecz czy sprawa przedstawia się tak, czy też inaczej,
nie ma większego znaczenia. Choćbyśmy bowiem przyjęli, że takie
było Boże postępowanie, nie zmienia to nic w tym, że to On był
Stwórcą i że wszystko stworzył z niczego.
Co się tyczy tych, co twierdzą, że jest jeden tylko praelemen
wszystkich rzeczy ogień, powietrze lub woda wystarczy, że
przytoczy się te słowa Hipokratesa20: Jeśliby człowiek był uczy-
niony z jakiegoś jednego tylko czynnika, nigdy nie czułby żadnego
15
Jak się wydaje, formuła ta implikuje kolejną aluzję do Orygenesowego
Komentarza do Genesis. Komentarz ten na pewno zawierał przecież obronę
nauki o kreacji ex nihilo.
16
W tym miejscu w oryginale czegoś brakuje.
17
Rdz 1, 1.
18
W grę wchodzi 34 wiersz z trzynastego rozdziału Księgi Hioba,
gdzie w tekście Septuaginty mowa jest nie o otchłani", a o tym, co jest
pod niebem", a zatem prawdopodobnie o ziemi. Ponieważ nic nie wiemy
o odchyleniach w rękopiśmiennej tradycji tego miejsca, można przyjąć, że
lekcja otchłań" była arbitralną lekcją Apolinariusa.
19
Inaczej niż uprzednio Nemezjusz odwołuje się tu do jakiejś nie zna-
nej nam pracy Apolinariusa. Od św. Hieronima wiemy, że spod pióra Apo-
linariusa wyszedł cały szereg komentarzy do ksiąg Pisma św. i m.in. Ko-
mentarz do Genesis.
20
O zacytowanym tu dziełku Hipokratesa O naturze człowieka była
już mowa powyżej, w przypisie do s. 62. Z komentarzem do tego dziełka
wystąpił Galen.
53
bólu, albowiem ta jedna i jedyna rzecz, z której by się składał,
w razie gdyby coś go zabolało, zaraz by go uleczyła". Wszędzie bo-
wiem, gdzie jest ból, zachodzić musi jakaś widoczna zmiana. A gdyby
z jednego tylko tworzywa uczynione było całe ciało, brakłoby mu
czegoś odrębnego, w co mogłoby się zmienić i w konsekwencji ból
byłby niemożliwy, i to choćby nawet ów jedyny rzekomo czynnik
był tworzywem obdarzonym wrażliwością. Wiedzmy bowiem, że to,
co cierpi, zawsze musi zakładać coś, co to cierpienie powoduje.
A jeśliby na konstytucję człowieka składał się jeden tylko czynnik,
dla jakości wykazywanych przez jeden ten element nie byłoby innych
zamiennych. I cóż stanowiłoby wtedy okazję do tego, by człowiek
cierpiał? A jeśli nie byłby w stanie ani ulegać zmianom, ani dozna-
wać cierpień, jakże czułby ból? Udowodniwszy taki wniosek Hi-
pokrates jeszcze dodał: w razie zaś gdyby mimo wszystko czuł
ból, byłby na to jeden tylko i pojedynczy środek leczniczy". Wiadomo
zaś, że nie ma jednego uniwersalnego środka na ból, lecz jest ich wiele.
Na pewno zatem na konstytucję człowieka nie składa się jeden tylko
czynnik.
Ponadto argumenty przytaczane przez filozofów opowiadających
się za jednym i pojedynczym tworzywem wszechrzeczy świadczą
raczej o tym, że w świecie mamy do czynienia z czterema elementami.
Tales przyjmuje, że praelementem jest woda, i trzem pozostałym
elementom każe się z niej rodzić: wedle niego ziemia ma być osadem
wody, powietrze wyziewem, ogień zaś niczym innym jak rozrze-
dzonym powietrzem. Anaksymenes występuje z poglądem, że jedy-
nym praelementem jest powietrze. Usiłuje wykazać, że pozostałe
elementy są produktem powietrza, i odwołuje się do tej samej co
powyżej wyniszczona argumentacji. Heraklit i Hippasus21 z Meta-
pontu uprzywilejowali ogień, i w swej próbie wywiedzenia wszyst-
kiego z ognia chwycili się tych samych racji. Gdy orędowali czy to
za wodą, czy za powietrzem, czy też innym elementem, naprawdę
udało się im udowodnić tylko jedno: to, że elementy przekształcają
się jedne,w drugie. Którykolwiek bowiem z czterech elementów
wzięlibyśmy pod uwagę, okaże się, że i on pochodny być może od
innych. Gdy zaś idzie o ciało ludzkie, to ponieważ jest ono instru-
mentem duszy22, ma części przystosowane do poszczególnych władz
21
W oryginale imię tego filozofa uległo zniekształceniu i podane zo-
staje w brzmieniu Hipparchus. Hippasus z Metapontu żył w VI wieku
przed Chr. i był jednym z uczniów Pitagorasa. Wiadomo, że w swych po-
glądach odchylił się od pitagoreizmu i zbliżył do nauki Heraklita.
21
Tak więc zachodzi ciągłość między rozważanym w tym paragrafie
Problemem budowy ludzkiego ciała a zagadnieniami psychologii, do których
Nemezjusz zaraz przejdzie.
54
duszy i do służenia im. Każdej bowiem władzy duszy jak o tym
w naszym traktacie dalej będzie mowa po to, by mogła pełnić
swą funkcję, przyporządkowana jest określona część ciała. Dusza
to jakby artysta, a ciało to jej narzędzie; przedmiotem artystycznej
działalności jest wprawdzie materia, ale rezultat zależy od tego,
czego artysta jest w stanie dokazać (o ile materię przyrównałoby się do
kobiety, to rezultat działania odpowiadałby albo cudzołóstwu, albo
porubstwu, albo prawowitemu aktowi małżeńskiemu).23
Co się tyczy podziału władz duszy, to można wyróżnić wyobraz-
nię, intelekt i pamięć.
Rozdział szósty
O WYOBRAyNI
27. Wyobraznia1 to władza duszy bezrozumnej i coś, co wykonuje
swe funkcje za pomocą organów zmysłowych. Przedmiot wy-
obrażenia2 jest w takiej samej relacji do wyobrażenia jak obiekt
poznawalny zmysłowo do zmysłowego postrzegania. Wyobrażenie
jest działaniem bezrozumnej duszy, wywołanym przez przedmiot
powodujący jakieś to wyobrażenie. A złudzenie to taki stan tej duszy
gdy wyobraża sobie ona coś, mimo że brak jest przedmiotu wyobra-
żania.
Stoicy robią użytek z tych czterech wyrażeń: wyobraznia, wy-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]