Odnośniki
- Index
- Jerry Ahern Survivalist 01 Total War
- 07 McGinnis Alan Loy Sztuka motywacji
- Kantra Virginia Odszukać‡ szcz晜›cie
- Alistair MacLean Mroczny Krzyśźowiec
- Glines Abbi Spróbujmy jeszcze raz
- Kendrick Sharon Milioner z Rzymu
- AniośÂ‚owie i elfy Pickart Joan Elliott
- Maxwell Megan ProśÂ› Mnie, o co Chcesz 03 Raz jeszcze
- css_specyfikacja
- Gra o juliana Adele Griffin
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ginamrozek.keep.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- Nie robi dobrego wrażenia, ale ma rozkazy podpisane przez prezydenta Chambersa.
Muszę się z nim liczyć.
- Czy ufa mu pan?
- Nie za bardzo, ale wie pan, gdy posiada rozkazy prezydenta jestem zobowiÄ…zany
udzielić mu pomocy. Aby nie doprowadzić do konfliktów między wami, poleciłem moim
ludziom odebrać broń pańskiemu przyjacielowi, Rubensteinowi. Rozumie pan, że nie mogłem
dopuścić do podziurawienia mego okrętu, gdyby przypadkiem zachciało się wam strzelaniny -
zażartował Gundersen.
- O, czyżby pan sądził, że bylibyśmy zdolni do tego?
- No... Przezorności nigdy za wiele, zwłaszcza kiedy ma się do czynienia z bronią. Ale
postanowiłem wydać wam ją jak tylko wyruszycie do Filmore, wbrew Cole owi. A co do major
Tiemerownej, to muszę powiedziecie nie mam wobec niej żadnych planów. Zwłaszcza
chłopcy, którzy oddali dla niej krew. Słyszałem też, że gdy walczyła na Florydzie, uratowała
życie wielu Amerykanom.
- Tak, to prawda - powiedział John.
- Na razie jednak, dopóki Tiemerowna przebywa na łodzi, nie mogę zgodzić się na
wydanie jej broni oraz swobodne poruszanie się. Na tym okręcie są pomieszczenia z torpedami,
które w razie eksplozji poślą nas na dno. Być może, zastosowane przeze mnie środki
ostrożności są niepotrzebne, nie mogę działać niezgodnie z przepisami. Ona jest przecież
RosjankÄ….
- Natalia ma na pewno ochotę wysadzić ten okręt w powietrze - odezwał się ironicznie
Rourke.
- A wracając do Cole a - kontynuował Gundersen - to niech pan będzie spokojny.
Dopóki przebywa na okręcie, pozostaje pod moimi rozkazami.
- Dziękuję, komandorze.
- Aha, mam coś dla pana. Mnie się to już nie przyda, a panu na pewno tak.
Kapitan wstał z fotela, podszedł do biurka i z dolnej szuflady wyjął masywną, mosiężną
skrzyneczkę. Kiedy ją otworzył, Rourke zauważył na dnie sześć magazynków do Detonics a.
- Miałem kiedyś ten pistolet - rzekł Gundersen - ale pewnego razu wyleciał mi za burtę.
Ale wiem, że pan zrobi z nich jeszcze użytek. Proszę je przyjąć ode mnie.
- Dziękuję, nie będę się czuł tak bezbronny. Spojrzeli na siebie. Czy Gundersen
zrozumiał sens jego słów?
ROZDZIAA XIX
John Rourke siedział bez ruchu, zasłuchany w równy oddech śpiącej Natalii. Minęła już
prawie godzina od chwili, gdy opuścił Gundersena. Rozmowę z Paulem na temat celu wyprawy
odłożył na pózniej. Chciał teraz wszystko spokojnie przemyśleć. Co by było, gdyby nagle
odnalazł Sarah i dzieci?
Ostatnio nie miał czasu, aby zastanowić się nad tym. W ciągu paru tygodni, które
minęły od wybuchu wojny, poznał dwoje ludzi: Natalię i Paula. Oni mogli się bardzo przydać w
czasie eskapady...
Kobieta budziła się. Zbliżył się do łóżka i położył rękę na jej ramieniu. Otworzyła
piękne, błękitne oczy. Uśmiechnęła się.
- Kocham cię - powiedziała szeptem i znowu przymknęła powieki.
Stał jeszcze przez chwilę przy łóżku patrząc na śpiącą. Była mu tak bliska.
ROZDZIAA XX
Sarah Rourke włożyła pełny, trzydziestonabojowy magazynek do pistoletu M-16.
Odziedziczyła tę doskonałą w działaniu broń po jej poprzednim właścicielu - bandycie.
Pociągnęła za spust. Rozległy się trzy pojedyncze strzały. Napastnik dostał w głowę, a jego
towarzysze jakby zapadli siÄ™ pod ziemiÄ™.
Odparła pierwszy atak, który nastąpił wczesnym rankiem, w czasie następnego
pomagała jej Mary Mulliner - w jej rękach grzmiał CAR-15, a stary Tim Beachwood
posługiwał się własną, farmerską strzelbą. Zajął on stanowisko od frontu domu, a huk jego
broni odróżniał się od innych wystrzałów.
- Michael! - krzyknęła Sarah. - Skocz i zobacz, co u Tima. Pośpiesz się i bądz ostrożny.
- Dobra! - odkrzyknął, a kiedy spojrzała w jego kierunku, już go nie było.
Sześcioletnia Ann siedziała pod kuchennym stołem i napełniała magazynki nabojami.
Nie umiała jeszcze liczyć zbyt dobrze i napełniała je trzydziestoma nabojami, dwudziestoma
pięcioma, dwudziestoma ośmioma, a także jakimś cudem(mój Boże, to dziecko ma tyle siły) w
magazynku znalazło się trzydzieści jeden naboi.
Sarah wypuściła nową serię, odpowiadając na ogień bandytów, strzelających z
[ Pobierz całość w formacie PDF ]