Odnośniki
- Index
- Ultimate Ejaculation Mastery [The Ultimate Ecstatic Solution To Premature Ejaculation]
- Heather Graham Pozzessere Między jawą a snem
- 100. Graham Darlene Pełnia księżyca
- 052._Graham_Heather_ _Pod_świetlistym_niebem_raju
- Graham Heather Na zawsze, moja miłości
- Lynne Graham Uroda i pieniądze
- James Patterson Mastermind
- Az ajanlat Katie Ashley
- Graham Masterton Sfinks
- Laurie Hugh Sprzedawca broni
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- numervin.keep.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wątpienia została poćwiartowana, jednak nie będę w stanie ustalić, czy ćwiartowanie rozpoczynano po
czy jeszcze przed śmiercią. Jest jeszcze coś bardzo interesującego...
- SÅ‚ucham.
Doktor Reidy wziął ze stołu kość piszczelową i podał ją Katie, żeby mogła się jej dokładnie
przypatrzeć.
- Co pani o tym sÄ…dzi?
- To jest kość piszczelowa.
- Oczywiście, że to kość piszczelowa, pani nadinspektor. Proszę jednak, żeby przyjrzała się jej
pani okiem detektywa i powiedziała mi, co w niej jest godnego uwagi.
Katie niepewnie obracała kość w rękach.
- Nie wiem. A czego mam szukać?
Grubym, drżącym, brunatnym od nikotyny palcem doktor Reidy wskazał rzędy ukośnych nacięć
na kości.
- Te uszkodzenia - mruknął. - Moim zdaniem zrobiono je bardzo ostrym nożem, takim, jakiego
używają rzez-nicy do oprawiania żeber.
- Co to znaczy?
- Znaczy to, że mięso nie odpadło od kości w wyniku naturalnego procesu. Przed zakopaniem
kości dokładnie oczyszczono z wszelkiego mięsa.
Katie podniosła dłoń do ust i w milczeniu patrzyła na ludzkie szczątki porozkładane w
laboratorium. Liam włożył okulary, chcąc lepiej zobaczyć kość.
- O czym my tutaj mówimy, proszę pana? Dlaczego ktoś miałby obierać mięso z kości?
Doktor Reidy wzruszył ramionami pod plastikowym fartuchem, wyciągnął chusteczkę i głośno
wydmuchał nos.
- Kanibalizm? - zasugerował.
- Kanibalizm? Chryste, nie jesteśmy na Fidżi!
- Prezentuję panu wyniki badań, które uzyskałem jako patolog, inspektorze Fennessy. A wyniki
są następujące: oprócz tego, że do kości udowych przymocowano szmaciane laleczki, ze wszystkich
szkieletów zdjęto mięso, bez wątpienia starannie i z wysiłkiem, co sugeruje, że czynności te miały
szczególny, ważny cel, prawdopodobnie związany z jakimś rytuałem, obrzędem. Kanibalizm mógł
być jego częścią.
- Czy może pan powiedzieć, chociaż orientacyjnie, ile lat mają te szkielety? - zapytała Katie.
- Testy, jakie przeprowadziłem do tej pory, wskazują, chociaż zastrzegam, że nie jest to moje
ostatnie słowo, iż kości mogły leżeć zakopane pod spiżarnią Meagher's Farm przez około
osiemdziesiąt lat, być może trochę dłużej. Czyli zakopano je, zanim posiadłość kupił dziadek Johna
Meaghera, i o wiele wcześniej, nim przejął ją Michael Meagher.
- Co z tymi laleczkami?
- Wszystkie zrobione są z płótna, związane i przywiązane jak ozdoby pogrzebowe
mumii. Wkręty, gwozdzie i haczyki wykonano ręcznie, przynajmniej większość z nich,
pewnie z dużą dokładnością określimy ich wiek. Są skorodowane w takim stopniu, w jakim
powinny być po spędzeniu w ziemi trzech czwartych wieku, a może jeszcze dłuższego czasu.
- Miał pan kiedyś do czynienia z podobnymi zabójstwami? zapytała Katie.
Doktor Reidy potrząsnął przecząco głową.
- Nigdy. W tym, co zrobiono tym kobietom, dopatruję się elementów jakiegoś rytuału, nie mam
jednak pojęcia jakiego. Nigdy dotąd nie widziałem, żeby tak dokładnie ściągnięto mięso z ludzkich
kości. I nigdy nie widziałem takich laleczek. Mimo moich dwudziestu dziewięciu lat pracy w
zawodzie.
- Co więc robimy?
- Moja droga, ja tego pani nie powiem. Jeśli o mnie chodzi, udaję się do Killarney pograć w
golfa. A pani, jak sądzę, będzie próbowała odgadnąć, kto mógł popełnić tak specyficzną zbrodnię. I
dlaczego.
Katie stała jeszcze przez chwilę obok doktora Reidy ego, wpatrując się w jedenaście krzywo,
przerazliwie uśmiechniętych czaszek.
- Dziękuję panu - powiedziała wreszcie.
- Polecam się na przyszłość - odparł doktor Reidy, po ojcowsku kładąc dłoń na jej ramieniu. -
%7łycie jest bardziej interesujące, kiedy można zobaczyć coś nowego, nawet jeśli to coś sprawia, że
żołądek podchodzi nam do gardła.
Tego popołudnia Katie miała jeszcze konferencję prasową na Anglesea Street. Salę
konferencyjną zalewało światło reflektorów i mogące przyprawić o atak epilepsji rozbłyski lamp
aparatów fotograficznych. Uniosła dłoń do czoła, by trochę osłonić oczy przed jaskrawym blaskiem.
- Wstępne badania patologiczne wskazują, że szkielety zakopano w ziemi ponad osiemdziesiąt
lat temu. Dopóki nie otrzymamy dokładniejszych informacji z Dublina, nie będziemy znali dokładnej
[ Pobierz całość w formacie PDF ]