Odnośniki
- Index
- Dom Nocy 3 Wybrana P. C. Cast, Kristin Cast
- Jennifer L. Jordan Kristin Ashe Mystery 1 A Safe Place to Sleep
- 002. Hardy Kristin Słodkie Walentynki
- Brenden Laila Hannah 23 Nieustraszona
- Howell Hannah Hrabianka
- John Grisham Wspolnik
- Hannah Kristin Jedyna z archipelagu (Wyspa pojednania)
- Child Maureen Ucieczka w seks (2012) Sean&Georgia
- Anna_Marie_May_ _Love_For_Hire
- Dwie miśÂ‚ośÂ›ci Mortimer Carole
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- kfr.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Devon, to wyznanie przyszło mu całkiem łatwo. Kamienny
i żebrał, skomlał o odrobinę łaski.
Człowiek poczuł, że zaczyna się odprężać.
Zacisnął pięści. Boże, jaki był głupi...
- Opowiedz mi o tym przyjęciu.
Powoli wrócił do terazniejszości. Ale ciągle czuł się taki
Słowa dziewczyny ugodziły go w najczulszy punkt. Zacisnął
głupi. Devon leżała w jego ramionach i czekała w milczeniu,
powieki, starając się odegnać wspomnienia tej ohydnej nocy.
aż Kamienny Człowiek podejmie opowieść.
Piekielnie chciał przerwać tę rozmowę, ale było już za pózno.
262
263
KR/STIN HANNAH
te słowa, aż wreszcie niemal w nie uwierzył. I wtedy zmusił
Westchnął z ogromnym znużeniem, ale zmusił się do podjęcia
się do podjęcia opowieści. Spokojnym, rzeczowym tonem.
opowiadania.
- Mibelle została znaleziona następnego dnia. Zamordowana.
- Tej nocy Mibelle była coraz bardziej pijana. To dziwnie
Wszyscy w mieście wiedzieli, kto to zrobił, ale ten ważniak
zabrzmi, ale im gorzej się zachowywała, tym bardziej ją
nie mógł przecież iść do więzienia. Z pewnością nie za zabicie
kochałem. Sądziłem, że to dowód, jak bardzo ona mnie
dziwki. Ktoś musiał jednak zapłacić za zbrodnię. W końcu
potrzebuje. W każdym razie pod koniec nocy jeden z najbar
przecież miejscowy sędzia, który zresztą był na tym przyjęciu,
dziej liczących się polityków Nowego Orleanu zszedł z piętra
obiecał bezpieczeństwo szacownym" obywatelom Nowego
z najnowszą dziewczyną matki. Mibeile oszalała z zazdrości.
Orleanu. O, tak, ktoś musiał za to zapłacić i moja matka, za
Zataczała się u stóp schodów i wrzeszczała, że jest z nim
odpowiednią sumę, zgodziła się dostarczyć im winowajcę.
w ciąży. Oczywiście, w salonie zapadła głucha cisza. Dziwki
Własnego syna. Zwietnie się nadawałem: naiwny, przysparza
nie zwykły mówić takich rzeczy, szczególnie w obecności
jący wydatków i głupi. Powiedziałem w pokoju pełnym ludzi,
całego miasta. Wszyscy zgromadzeni mieli dość rozsądku,
że ją kocham. I co najważniejsze, nikomu nie zależało na moim
żeby się zamknąć i udawać, że Mibeile nic nic mówiła.
życiu. Proces trwał piętnaście minut i było po wszystkim. Na
Wszyscy poza pewnym siedemnastolatkiem w stroju pingwina.
szczęście cena życia dziwki była dość niska. Tylko pięć lat
Boże, byłem taki cholernie głupi! powiedział Kamienny
mojego życia. Kiedy wypuścili mnie z tej przegniłej, śmierdzącej
Człowiek ledwo słyszalnym głosem i przez twarz przemknął
dziury, uciekłem tak daleko od cywilizacji, jak tylko się dało.
mu wyraz cierpienia.
I nigdy do niej nie wrócę. Nigdy!
- Nie, wcale nie byteś głupi - szepnęła Devon.
W tonie Kamiennego Człowieka Devon usłyszała echo głosu
Nie słyszał jej. Słyszał tylko pijacki śmiech Mibelle; brzmiał
tego młodego chłopaka, którego jedyną zbrodnią było to, że
w jego uszach jak fałszywy akord, wibrujący, pulsujący.
kochał. Poczuła nagle oślepiającą niemal wściekłość na nich
Podbiegłem do niej, objąłem ją i powiedziałem: kocham
wszystkich: na matkę, która sprzedała wolność syna, na kobietę,
cię, wyjdz za mnie i pozwól mi być ojcem dla tego dziecka.
która zdeptała obcasem jego niewinną miłość, na nieuczciwy
Devon przez chwilę cierpliwie czekała na dalszy ciąg, ale
sąd. Odebrali mu tak wiele dumę, ufność, pragnienie miłości.
w końcu ciekawość zwyciężyła.
Teraz wszystko było zrozumiałe. Złość, którą nosił jak
I?
zbroję; koczowniczy, samotny styl życia; niechęć, którą od
- I roześmiała mi się w twarz! A potem wyszła.- Krew
czuwał w stosunku do współtowarzyszy. To wszystko były
zastygła mu w żyłach.
mury, które miały uchronić jego serce przed kolejnym zranie
Usłyszał, że Devon gwałtownie wciąga powietrze, ale nie
niem. Z niewinnie skazanego chłopaka wyrósł mężczyzna,
zareagował. Nie mógł. Mógł myśleć tylko o tym upiornym
który postanowił nie dopuścić, aby go znowu skrzywdzono.
śmiechu. O śmiechu, który brzmiał w cichych ścianach jak
Nic dziwnego, że nie chciał opuścić swojej kryjówki w dziczy.
brzęk tłuczonego szkła. Boże, jakże on wtedy pragnął zwinąć
Wszyscy, których kiedykolwiek kochał, go zdradzili.
się w kłębek i umrzeć.
Westchnęła. Nie była w stanie powiedzieć niczego, co
To zdarzyło się komu innemu. Jakiemuś innemu, biednemu,
złagodziłoby jego ból. Mogła tylko kochać go tak gorąco
głupiemu szczeniakowi. Raz po raz powtarzał sobie w myśli
265
264
WSPÓLNICY
i głęboko, na ile jej pozwoli. Może któregoś dnia. jeśli będzie
chcą. On chciał do końca życia włóczyć się po dzikiej okolicy
go kochała wystarczająco długo. Kamienny Człowiek sam
i robić zdjęcia.
stwierdzi, że jego dobrowolne wygnanie się skończyło. Może
Ale nie Devon. Mogła opowiadać, że nigdy nie wyjdzie za
nawet któregoś dnia zrozumie, że Devon nie jest podobna do
mąż, ale tego właśnie chciała. Każda kobieta tego chce: miłego
Mibelle i że jego miłość do niej niczym mu nie grozi.
domu w mieście, męża ze stałą pracą, dzieci i psa.
Z tą myślą ułożyła się na piersi Kamiennego Człowieka
Kamienny Człowiek nie chciał niczego z tych rzeczy i nie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]