Odnośniki
- Index
- =04=Teksański Klub Ranczerów Gerard Cindy ZAGINIONE DZIECKO(Do utraty tchu)
- Marshall Paula Zaginiona księżniczka
- ulum al quran
- Morey_Trish_ _Zaklad_z_milionerem
- Buyno Arctowa_Maria_ _Wies_szczesliwa
- J.C. & Barb Hendee D 3 Sister of the Dead (BD) (v1.2)
- Quinnell A.J. Reporter
- Brashear Jean Marchand 07 PóśĹźna miśÂ‚ośÂ›ć‡
- Cykl Pan Samochodzik (03) Wyspa zśÂ‚oczyśÂ„ców Zbigniew Nienacki
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- russ.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Tak się składa, że skończyłem piętnaście lat zauważył cierpko.
I co siÄ™ na to odpowiada?
Nie mam szans, Patryk. Równie dobrze mogę tam pójść i się przyznać, żeby się to
wreszcie skończyło.
Wpatrywał się w nią.
Zwariowałaś? Był autentycznie oburzony. Nie będziesz się przecież przyznawać
do czegoś, czego nie zrobiłaś!
To co mam robić?
Zastanawiał się przez chwilę.
Możesz po prostu z nimi porozmawiać.
Na jedno wychodzi.
Wcale nie.
Spojrzała na niego.
Nie rozumiesz? Wszyscy już postanowili, że to ja jestem mordercą. Nie mam szans.
Pochyliła się i oparła głowę na dłoniach. Chodzi tylko o to, że ja nie wytrzymuję
zamknięcia dodała ciszej.
Nikt cię nie zamknie, jeśli powiesz, co i jak.
Ale tym razem nie był już taki pewny.
OpowiedziaÅ‚a mu o Jörgenie Grundbergu. O odciskach palców na jego kluczu, o
peruce i nożu, które zostawiła. O wszystkim innym, co w połączeniu z jej trybem życia
czyniło z niej doskonałego sprawcę. Była pacjentka szpitala psychiatrycznego, bezdomna, bez
zaplecza socjalnego. Pasowała tak idealnie, że już widziała, jak policja zaciera ręce.
Oczywiście, że to ona. Nawet jeśli w końcu uznają, że jest niewinna, to do tego czasu będzie
siedziała pod kluczem. Co doprowadzi ją do obłędu. Kiedyś była zamknięta, więc wie, co
mówi.
Poza tym morderca wyraznie mnie wrabia. W Västerviku zostawiÅ‚ list, który
podpisał moim imieniem.
Wolno pokiwał głową.
W Bollnäsie też.
Spojrzała na niego.
Czy to tam zaatakował ostatniej nocy?
Nie. To chyba było przedwczoraj. A gdzie ostatniej nocy, tego nie wiem.
Odchyliła się do tyłu i oparła głowę o plecak. Przedwczoraj. A więc znowu się to stało,
kiedy siedziała na strychu. Teraz była podejrzana o cztery morderstwa.
Popatrzył na nią.
Oj. Nie wiedziałaś o tym?
Westchnęła.
Nie.
Przez chwilę milczeli. Może uświadomił sobie, że to nie takie proste.
Już wiem powiedział. Pójdziemy do mnie i przejrzymy wszystko, co o tym
napisali w gazetach.
Jak to, do ciebie?
Sprawdzimy w Internecie.
Czytała o tym. Internet. Nowy wspaniały świat, którego nie zna. Miała wątpliwości. I
co do tego świata, i co do wizyty w mieszkaniu uczynnego piętnastolatka.
A co to da?
Może znajdziemy jakiś dowód, że to nie ty. Czytałaś wszystko, co pisali na ten
temat?
Nie.
Wstał.
No to chodzmy.
Wahała się przez chwilę.
Ale jakie ma wyjście?
Weszli do przedpokoju. Czuła się jak włamywacz, mocno biło jej serce.
Chodz szepnÄ…Å‚.
Na wprost były zamknięte drzwi z metalową tabliczką: Wejście na własne ryzyko .
Szczera prawda.
Minęła otwarte drzwi do przestronnego salonu i jeszcze jedne, zamknięte. Patryk
położył palec na ustach. Aha, tam śpi ojciec.
Chciała się wycofać. To nie było w porządku. Ale Patryk już otworzył drzwi do
swojego pokoju i dawał jej znaki, żeby weszła.
Pokój wyglądał jak po przejściu huraganu. Na podłodze poniewierały się ubrania,
komiksy, okładki kaset i książki.
Zdjęła plecak i położyła na tym bajzlu. Popatrzyła na niego.
Obiecałem starej, że posprzątam, ale zapomniałem.
WidzÄ™.
Nadal mówili szeptem.
Podszedł do komputera stojącego na biurku i nacisnął jakiś klawisz. Rozległa się
melodyjka. Poprosiła go, żeby ją przyciszył. Komputer zaczął pracować.
Rozejrzała się. Prócz biurka z komputerem i innym sprzętem w pokoju było łóżko i
półka z książkami. Aóżko było nieposłane i kiedy na nie spojrzała, czym prędzej przykrył je
narzutą. Pokój od razu wydał się schludniejszy.
Na monitorze pojawiało się coraz więcej symboli. Patryk odsunął krzesło i usiadł.
Na parapecie stało akwarium bez wody. Podeszła bliżej.
To Batman. Grecki żółw lądowy.
Batman chrupał w kąciku liść sałaty. Przyglądała mu się z zainteresowaniem. Siedzi
sobie z tym swoim małym móżdżkiem w małej szklanej klatce i o niczym nie wie. Przez
chwilę mu zazdrościła.
Patryk pisał coś na klawiaturze. +morderstwo+sybilla . Przesunął kursor na znajdz
i kliknął. Komputer zaszumiał. Sekundę pózniej zakończył pracę. 67 pozycji .
Bingo!
Twarz Patryka rozjaśnił uśmiech.
Co to znaczy? spytała.
%7łe jest sześćdziesiąt siedem stron o tobie i o morderstwach.
Czy to możliwe? Czyżby stała się częścią tego świata, o którym nie miała żadnego
pojęcia?
Patryk otworzył pierwszą pozycję.
WydrukujÄ™ wszystko, co jest, a potem to sobie spokojnie przeczytamy.
Nie bardzo rozumiała, ale wierzyła, że Patryk wie, co robi. Na biurku zaterkotała jakaś
inna maszyna i po chwili zaczęła się z niej wysuwać kartka papieru. Tekst był do góry
nogami, musiała poczekać, aż wyjdzie cała strona.
Wzięła ją i usiadła na łóżku. Patryk znów kliknął, maszyna znów zaterkotała.
Zaczęła czytać.
Kobieta z Grandu nachodzi żonę ofiary
Lena Grundberg siedzi na kanapie w przytulnym salonie. Jeszcze tydzień temu
mieszkaÅ‚a tutaj ze swoim ukochanym mężem Jörgenem. W ubiegÅ‚y czwartek staÅ‚ siÄ™
on pierwszÄ… ofiarÄ… zamordowanÄ… z zimnÄ… krwiÄ… przez 32-letniÄ…, psychicznie chorÄ…
kobietę, której do chwili obecnej nie udało się odnalezć, mimo szeroko zakrojonych
wysiłków policji. Zaledwie dwa dni po tej bestialskiej zbrodni kobieta złożyła wizytę
załamanej wdowie.
Lena Grundberg z trudem powstrzymuje Å‚zy.
Okropnie się boję. Ta kobieta zadzwoniła do drzwi i powiedziała, że też straciła
męża. Nie wiem, po co przyszła, ale kiedy potem zobaczyłam portret pamięciowy, od
razu ją poznałam...
Sybilla przerwała lekturę. Załamana wdowa. Akurat. Niech mnie pocałuje. Więcej
stron czekało na przeczytanie.
Wiedza anatomiczna typowa dla morderców rzezników.
32-letnia kobieta, poszukiwana za dokonanie kilku zabójstw, stanowi dla policji
prawdziwą zagadkę. Analiza wszystkich podobnych zbrodni, które miały miejsce w
Szwecji od lat 60., wykazuje nadreprezentację sprawców z takich grup zawodowych
[ Pobierz całość w formacie PDF ]